Artur Wichniarek ocenił zachowanie Lewandowskiego
W piątkowy wieczór reprezentacja Polski zmierzyła się na Stadionie Śląskim w Chorzowie z Mołdawią w meczu towarzyskim. Podopieczni Michała Probierza wygrali 2:0 po bramkach Mattiego Casha i Bartosza Slisza. Na czerwcowym zgrupowaniu brakuje jednak Roberta Lewandowskiego. Napastnik FC Barcelony zakomunikował niedawno, że z powodu zmęczenia sezonem klubowym chce odpocząć.
Lewandowski przyjechał jednak do Chorzowa, aby wziąć udział w pożegnaniu Kamila Grosickiego. 95-krotny reprezentant Polski w starciu z Mołdawią rozegrał ostatni mecz w narodowych barwach. Przed początkiem meczu snajper Barcelony pojawił się też w studiu telewizyjnym TVP Sport. Miał tam okazję do wytłumaczenia swojej decyzji oraz konfrontacji z głosami kibiców dotyczących tego, że jego decyzja o przyjeździe na mecz z Mołdawią była tylko reakcją na krytykę ze strony fanów.
Artur Wichniarek również był w tym studiu. W sobotnim programie “Biało-Czerwony Alarm” na “Kanale Sportowym” opowiedział, jak wyglądało z jego perspektywy spotkanie z Robertem Lewandowskim.
“Nie kupuję tego”
– To był trudny dla nas moment w studiu. Chwilę wcześniej dowiedzieliśmy się, że Lewy będzie. To nie jest czas na to, żeby wchodzić w tak głębokie szczegóły, i żeby każdy z nas grillował Roberta. Nie o to chodzi. Powiedzieliśmy swoje zdanie, kiedy ogłosił swoją decyzję, a w piątek słuchaliśmy według mnie trochę z otwartą buzią jego tłumaczeń – stwierdził 18-krotny reprezentant Polski.
– Nie kupuję tego, że Grosik nie wiedział, że Lewy przyjedzie. Kupuję to, co powiedział Lewy, że jest zmęczony mentalnie. Głowa też musi odpocząć. Zdjęcia z wakacji, które wysyłał, to pewien proces regeneracji psychicznej. Można to zrozumieć. Ja też jednak zadałem mu pytanie, czy nie warto było poinformować tego kibicom, na przykład na kanale “Łączy nas Piłka”. Gdyby ktoś do Roberta pojechał, a on w fajnych słowach by to wytłumaczył, tak jak nam w studiu, temat zostałby od razu ucięty – dodał.
– Wielu piłkarzy może podjąć decyzję, że nie jedzie na zgrupowaniu. Jakby powiedział to Bednarek czy Dawidowicz, to przeszłoby to trochę bez echa. Lewandowski natomiast jest wymieniany jednym tchem w gronie najlepszych zawodników świata. To jest instytucja – zakończył Artur Wichniarek.
Cały program do obejrzenia poniżej.
