Barcelona będzie czekać na Nico Williamsa
Barcelona nie zamierza próżnować po odzyskaniu upragnionego tytułu mistrza Hiszpanii. Do klubu trafił już 24-letni Joan Garcia. Mówi się też, że wkrótce ogłoszony zostanie transfer 19-letniego Roony’ego Bardghji.
Nie od dziś wiadomo jednak, że celem numerem jeden na liście życzeń Blaugrany był transfer skrzydłowego. Choć z gigantem łączono m.in. Luisa Diaza i Marcusa Rashforda, wszystko wskazuje na to, że do Katalonii trafi Nico Williams. Pojawiają się nawet głosy, że piłkarz Athletiku Bilbao już porozumiał się z Barceloną w sprawie warunków kontraktu. Tym samym Arsenal i Bayern Monachium muszą obejść się smakiem.

Teraz władze mistrzów Hiszpanii mogą przejść do następnego etapu. Mowa o aktywowaniu klauzuli odstępnego, która znajduje się w kontrakcie 22-latka. Za reprezentanta Hiszpanii trzeba zapłacić aż 60 milionów euro. Barcelona obecnie stara się znaleźć środki finansowe na wymarzonego piłkarza. Hiszpańskie “Mundo Deportivo” przekazało, że do transferu dojdzie najwcześniej 1 lipca. Wszystko przez to, że wtedy kwota zostanie uwzględniona w nowym roku finansowym.
Kataloński gigant ma też inny pomysł na hitowy transfer. Władze klubu chcą zapłacić 60 milionów euro w ratach, lecz na takie rozwiązanie nie zgadza się Athletic, który ma kiepskie relacje z Barceloną. Problemem Blaugrany jest też to, że przed transferem Williamsa musi się zwolnić miejsce na liście płac. Część piłkarzy miała już trafić na listę transferową.