Sebastian Walukiewicz z bólem w udzie
Sebastian Walukiewicz dobrze sobie radzi po letnim transferze do Torino. Stoper reprezentacji Polski zaliczył już sześć spotkań w drużynie Il Toro. Przed przenosinami do Turynu zdążył rozegrać dwa mecze w barwach Empoli. W sumie w tym sezonie Serie A na dziewięć możliwych kolejek zanotował osiem występów.
W piątkowy wieczór 24-latek znalazł się w wyjściowej jedenastce Torino na spotkanie z Como. Walukiewicz rozegrał jednak tylko pierwszą połowę tego starcia. Na drugą już nie wyszedł, zastąpił go bowiem Kosowianin Mergim Vojvoda.
Torino nie chciało ryzykować
Według dziennikarzy stacji Eleven Sports, w przerwie reprezentant Polski narzekał na ból w udzie. Trener Torino, Paolo Vanoli, wolał nie ryzykować pogłębieniem urazu, więc zdecydował się na zdjęcie Polaka z boiska. W końcówce spotkania bramkę na wagę trzech punktów dla Torino zdobył 19-letni Alieu Njie. Warto odnotować, że przeciwko Como zagrał także Karol Linetty, ale nie był to zbyt dobry występ polskiego pomocnika.
Walukiewicz buduje markę
Walukiewicz od kilku lat buduje sobie markę we Włoszech. Grał już w Cagliari i Empoli, teraz broni barw Torino, które latem wydało na niego aż pięć milionów euro. Jeśli nadal będzie się tak rozwijać, a zdrowie mu dopisze, może w najbliższym czasie stać się bohaterem wielkiego transferu. A przynajmniej stanie się ważnym graczem reprezentacji Polski, która wciąż szuka lidera formacji obronnej.