Zamieszanie ws. Ghezzala
W pierwszej kolejce fazy ligowej Ligi Europy Utrecht grał przed własną publicznością z Olympique Lyon. Ekipa z Ligue 1 wróciła do Francji z kompletem punktów – gola na wagę zwycięstwa strzelił Tanner Tessmann, a asystował mu Rachid Ghezzal.
Po kilku tygodniach od tego spotkania okazuje się, że asystent przy zwycięskim trafieniu rzekomo nie powinien w nim zagrać. Holenderski oddział telewizji ESPN przekazał, że Utrecht złożył formalną skargę do UEFA ws. występu nieuprawnionego zawodnika.
Walkower na korzyść Utrechtu?
Niewykluczone, że błąd w całej sprawie popełniła sama UEFA. “L’Equipe” podaje, że Ghezzal początkowo widniał na liście uprawnionych piłkarzy, ale w istocie nie powinien. Zasilił bowiem Olympique Lyon 5 września, podczas gdy termin zgłaszania kadry do zmagań w Lidze Europy minął 1 września.
W kolejnym spotkaniu fazy ligowej, przeciwko Salzburgowi nazwisko Ghezzala zostało wykreślone z listy i Algierczyk nie był dostępny na ten mecz. Jeśli UEFA uzna protest Utrechtu, zwycięstwo Lyonu może zostać ostatecznie zweryfikowane jako walkower na rzecz Holendrów.