Śląsk goni Jagiellonię
W grze o tytuł pozostały już tylko dwa kluby. Prowadzący program Liga PL Adam Sławiński zauważył na samym wstępie dyskusji, że wyścig jest wyrównany. – W tej kolejce jeden i drugi zespół wytrzymał ciśnienie i bardzo pewnie wygrał swoje spotkanie — powiedział dziennikarz.
Następnie to eksperci zaczęli odnosić się do aktualnej dyspozycji obu zespołów. – W Śląsku w końcu obudzili się liderzy. Od dawna nie widziałem Samca-Talara w takiej dyspozycji. To był ostatni moment, żeby ponownie pokazali się ci, którzy decydowali o grze Śląska w pierwszej rundzie. Exposito i Samiec-Talar to może być bardzo zła wiadomość dla Jagiellonii. Wrócił konkretny zespół Jacka Magiery — zauważył Robert Podoliński.
Mimo licznych analiz i przemyśleń dotyczących ostatnich dwóch kolejek PKO BP Ekstraklasy wszyscy podkreślali, jak bardzo nieprzewidywalne są te rozgrywki. Padło w tym temacie dość zaskakujące zdanie. – Wcale się nie zdziwię jak w następnej kolejce przegra Jagiellonia i tak samo Śląsk. Będziemy wtedy czekać na multiligę w ostatniej kolejce — podsumował żartobliwie Wojciech Kowalczyk.