Vinicius nie ma wątpliwości
W ostatnich tygodniach wszyscy byli przekonani, że w poniedziałek 28 października nagrodę dla najlepszego piłkarza na świecie odbierze Vinicius Junior. Na kilka godzin przed rozpoczęciem gali doszło do sensacyjnego zwrotu akcji. Przedstawiciele Królewskich mieli dostać informację, że Złotą Piłkę otrzyma Rodri z Manchesteru City.
Mistrzowie Hiszpanii postanowili zbojkotować ceremonię w geście protestu. W paryskim Theatre du Chatelet nie pojawił się Florentino Perez, Carlo Ancelotti, Jude Bellingham i Vinicius Junior. Jak się okazało, wyróżniony rzeczywiście został Rodri. Tuż po zakończeniu gali Vinicius podzielił się ze światem krótką wiadomością.
– Jeśli będzie trzeba, zrobię 10 razy więcej. Oni nie są na to gotowi – przekazał.
“Reuters” poprosił otoczenie Brazylijczyka o komentarz w sprawie tych słów. W odpowiedzi agencja usłyszała, że gwieździe Królewskich chodziło o walkę z rasizmem. Zdaniem przedstawicieli piłkarza właśnie to sprawiło, że 24-latek nie zdobył Złotej Piłki.
– Świat piłki nie jest gotowy na zaakceptowanie piłkarza, który walczy z systemem – zaznaczyli agenci “Viniego”.