Vinicius odesłany z boiska
Mecze Realu Madryt z Valencią na Mestalla zawsze są okraszone wieloma kontrowersyjnymi zdarzeniami. Nie inaczej było w tym przypadku. Jako pierwsza cios wyprowadziła Valencia, która w 27. minucie wyszła na prowadzenie po golu Hugo Duro. Jednocześnie ta bramka wygenerowała pierwsze kontrowersje, bo jak zauważył później realizator – przed odzyskaniem futbolówki przez “Nietoperzy” faulowany był Rodrygo.
Real Madryt rzucił się do odrabiania strat, choć w pierwszej odsłonie nie udało się podopiecznym Ancelottiego tego dokonać. Najlepszą sytuację do strzelenia gola wykreowali sobie w 55. minucie, gdy Kylian Mbappe wygrał walkę o pozycję w polu karnym rywala. Został sfaulowany, a do rzutu karnego podszedł Jude Bellingham. Anglik trafił jednak w słupek.
Real Madryt zdołał wrócić
“Królewscy” kontynuowali natarcie, z minuty na minutę będąc coraz bardziej nerwowymi. W 79. minucie doszło pod tym względem do kulminacji. Vinicius dał się sprowokować Dimitriewskiemu, golkiperowi Valencii. Brazylijczyk na gest i zachowanie bramkarza zareagował agresywnie, uderzając go w szyję. Sędzia po analizie VAR odesłał go z boiska, pokazując bezpośrednią czerwoną kartkę.
Real Madryt mimo gry w osłabieniu kontynuował ataki, które poskutkowały bramką Luki Modricia w 85. minucie, a następnie trafieniem Jude’a Bellinghama w piątej minucie doliczonego czasu gry. “Królewscy” po odniesionym zwycięstwie tymczasowo wskoczyli na pierwszą lokatę w tabeli. Ewentualne jednak zwycięstwo Atletico z Osasuną może ponownie zdetronizować Los Blancos.
Valencia 1:2 Real Madryt