Vinicius Junior nie jest zadowolony z wyników gali Złotej Piłki
Jeszcze kilka dni temu wiele wskazywało na to, że Złotą Piłkę 2024 wygra Vinicius Junior. Hiszpańskie media były przekonane, że to właśnie skrzydłowy Realu Madryt podniesie statuetkę. Wszystko zmieniło się w poniedziałek, a więc w dzień ceremonii wręczenia nagród. Real Madryt dowiedział się, że najlepszym piłkarzem minionego sezonu zostanie Rodri.
Królewscy postanowili zaprotestować przeciwko decyzji organizatorów plebiscytu. Przedstawiciele klubu nie pojechali nawet do Paryża. W Theatre du Chatelet zabrakło więc Florentino Pereza, Carlo Ancelottiego, Jude’a Bellinghama i samego Viniciusa Juniora.
Okazało się, że mistrzowie Hiszpanii mieli dobre informacje. Prestiżowa statuetka trafiła w ręce Rodriego z Manchesteru City. Vinicius Junior musiał zadowolić się drugim miejscem w klasyfikacji. Chwilę po zakończeniu ceremonii reprezentant Brazylii opublikował krótki wpis na portalu X.
– Jeśli będzie trzeba, zrobię 10 razy więcej. Oni nie są na to gotowi – zapowiedziała gwiazda ekipy z Madrytu.
W minionym sezonie 23-latek zaliczył 46 występów, w których strzelił 26 goli i zanotował 12 asyst. Pomógł Realowi Madryt wygrać Ligę Mistrzów, a także mistrzostwo kraju.