Gyokeres w kapitalnej formie
Viktor Gyokeres jest najbardziej rozchwytywanym napastnikiem w Europie. Szwed bywa nawet wymieniany przez media jako potencjalny następca Roberta Lewandowskiego w Barcelonie. 26-letni snajper obecnie rozgrywa swój drugi sezon w Sportingu i prezentuje się kapitalnie na portugalskich boiskach.
Podczas minionej kampanii reprezentant Szwecji rozegrał na przestrzeni wszystkich rozgrywek 50 spotkań. Zdobył w nich zawrotne 43 bramki i do tego dołożył jeszcze 15 asyst. Latem bardzo dużo mówiło się o tym, że szybko opuści Sporting i przejdzie do topowego klubu z mocniejszej ligi. Tak się jednak nie stało i wychowanek IFK Aspudden-Tellus wciąż gra dla Lwów. Dalej prezentuje się przy tym znakomicie.
Gyokeres w zaledwie dziewięć kolejek zdobył 12 ligowych bramek. Teraz dołożył do tego kolejne cztery trafienia. 26-latek potrzebował zaledwie 42 minut, aby skompletować hat-tricka w starciu z Estrelą. Kolejnego gola strzelił natomaist w drugiej połowie.
Najpierw Szwed zaskoczył bramkarza ładnym technicznym uderzeniem po podaniu Pedro Goncalvesa. Przy drugim trafieniu asystował mu natomiast Trincao. Portugalczyk podał piłkę do zupełnie niepilnowanego Szweda, a ten potężnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce. Trzecią bramkę 26-latek zdobył natomiast z „jedenastki”. W 70. minucie ponownie wparował w pole karne rywala i pewnym uderzeniem pokonał golkipera czwarty raz.
Transfer na horyzoncie?
Gyokeres ze względu na swoje fenomenalne statystyki strzeleckie wciąż łączony jest z wielkim transferem. Niewykluczone, że na jego usługi skusi się chociażby Manchester United, w którym prace niebawem rozpocznie dotychczasowy trener Sportingu, Ruben Amorim. Czerwone Diabły będą musiały jednak zmierzyć się z innymi klubami monitorującymi sytuację Szweda. Problemem może być także wycena piłkarza, która z pewnością nie będzie należała do najniższych.
W obecnym sezonie, licząc wszystkie rozgrywki, Gyokeres ma już na koncie aż 24 gole. Zanotował także cztery asysty. Sporting ostatecznie wygrał mecz z Estrelą 5:1. Jedynego gola dla Trójkolorowych strzelił Rodrigo Pinho. Piątą bramkę dla Leoes dołożył natomiast w 85. minucie Maximiliano Araujo.


![Wielkie emocje w LM. Real na kolanach, Arsenal znów wygrywa [WYNIKI, TABELA]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/09/18231206/liga-mistrzow-390x260.jpg)


![CUDOWNY gol piłkarza Arsenalu! „Strzał-marzenie. Po prostu Liga Mistrzów” [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/12/10215929/Nowy-projekt-5-2-390x293.png)
![Wpadka przed meczem Ligi Mistrzów! Niewiarygodne, co poleciało z głośników [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/12/10205606/Nowy-projekt-4-1-390x293.png)

![Karabach prowadził 2:1, a ostatecznie przegrał 2:4. Mina Kochalskiego mówi wszystko! [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/12/10203310/Nowy-projekt-3-5-390x293.png)
![Ewa Pajor się nie zatrzymuje! Oto, co zrobiła w Lidze Mistrzyń [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/12/10194610/Nowy-projekt-2-5-390x293.png)
