HomePiłka nożnaTottenham zagra na nosie odwiecznemu rywalowi? Chodzi o transfer za grube miliony

Tottenham zagra na nosie odwiecznemu rywalowi? Chodzi o transfer za grube miliony

Źródło: TEAMtalk

Aktualizacja:

Viktor Gyokeres nadal nie wybrał klubu, w którym będzie występował w pierwszym sezonie. Jak informuje portal TEAMtalk, teraz do grona zainteresowanych jego usługami dołączył Tottenham.

Viktor Gyokeres

Alamy/Victor Sousa

Gyokeres zagra w północnym Londynie, ale nie w Arsenalu?

Viktor Gyokeres jest obecnie zawodnikiem Sportingu. W barwach portugalskiego klubu Szwed rozegrał łącznie 51 spotkań, w których strzelił 43 gole i zaliczył 17 asyst. W sobotnim meczu o Superpuchar Portugalii przeciwko FC Porto 26-latek zanotował dwa decydujące podania. Na swoim koncie ma także 20 występów w reprezentacji Szwecji.

Gyokeresem na skutek jego rewelacyjnych występów w Sportingu zainteresowały się najsilniejsze kluby w Europy. Wśród nich znalazły się Arsenal, Manchester United, Liverpool czy Barcelona. Szwedowi najbliżej było jednak do przeprowadzki do północnego Londynu, jednak sprawa transferu utknęła w martwym punkcie. Być może 26-latek faktycznie trafi do stolicy Anglii, jednak nie do Arsenalu, a do Tottenhamu, który niespodziewanie włączył się w walkę o jego podpis. „Spurs” są w stanie zaoferować za reprezentanta Szwecji 75 milionów euro.

Viktor Gyokeres jest obecnie wyceniany przez portal Transfermarkt na 65 milionów euro. Jego umowa z klubem ze stolicy Portugalii wygasa wraz z końcem czerwca 2028 roku.

Reklama

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Magiera tłumaczy transfer Śląska Wrocław. “To inna historia niż Klimala”
Nowe wieści w sprawie Kajetana Szmyta! Kolejna poważna kontuzja
Tak wygląda tabela Ligi Mistrzów po pierwszych meczach. Debiut nowego formatu!
Magiera stanowczo o Nahuelu: Nie jest liderem. Nie daje tego, czego od niego najbardziej wymagamy
Kane i Bayern przeszli do historii. Bawarczycy zdemolowali Dinamo
Yildiz powtórzył cudownego gola Del Piero, a potem… spotkali się w TV [WIDEO]
Remontada, poprzeczki, uraz, czyli pierwsze zwycięstwo Liverpoolu w Lidze Mistrzów [WIDEO]
Sporting pokonuje Lille u siebie! Strzał życia Zeno Debasta [WIDEO]
Stuttgart robił co mógł, ale na Real nie wystarczyło. Zabójcza końcówka “Królewskich” [WIDEO]
Bayern miażdży Dinamo Zagrzeb. Kanonada Goli w Monachium