HomePiłka nożnaBayern pokonał Wolfsburg rzutem na taśmę. Wielki pech Jakuba Kamińskiego!

Bayern pokonał Wolfsburg rzutem na taśmę. Wielki pech Jakuba Kamińskiego!

Źródło: Własne/Kanał Sportowy

Aktualizacja:

W niedzielnym meczu pierwszej kolejki niemieckiej Bundesligi VfL Wolfsburg przegrał u siebie 2:3 z Bayernem Monachium. O dużym nieszczęściu może mówić Jakub Kamiński. Reprezentant Polski skierował piłkę do bramki strzeżonej przez… Kamila Grabarę.

Jakub Kamiński

dpa picture alliance / Alamy

Mimo interwencji Grabary Wolfsburg przegrał z Bayernem

Faworytem niedzielnego starcia był oczywiście Bayern Monachium. Szybko okazało się, że debiutujący w Bundeslidze Kamil Grabara będzie miał sporo roboty. O ile w 9. minucie obrońcy zdołali zablokować strzał Serge’a Gnabry’ego, dwie minuty później Harry Kane zmusił polskiego bramkarza do interwencji. Później Grabarę próbował jeszcze zaskoczyć Joshua Kimmich, lecz strzał głową reprezentanta Niemiec nie sprawił żadnych problemów 25-latkowi.

Przy akcji z 21. minuty Grabara nie miał już jednak nic do powiedzenia. Sascha Boey minął golkipera sprytnym podaniem, a Jamal Musiala z łatwością wpakował piłkę do siatki. Po trafieniu młodego pomocnika Bayern nie potrafił pójść za ciosem. Do przerwy podopieczni Vincenta Kompany’ego prowadzili 1:0.

Jakby tego było mało, na początku drugiej połowy Sascha Boey sfaulował Tiago Tomasa we własnym polu karnym. Jedenastkę na gola zamienił Lovro Majer, doprowadzając tym samym do wyrównania. Zespół Ralpha Hasenhuttla nie zamierzał się jednak zatrzymywać. Chwilę później pomocnik Wolfsburga trafił w słupek bramki strzeżonej przez Manuela Neuera. Reprezentant Chorwacji dopiął swego w 55. minucie meczu.

Bayern musiał więc gonić wynik. Mało brakowało, by na listę strzelców znów wpisał się Musiala. Niemiec przejął bezpańską piłkę, a następnie oddał strzał z pola karnego, który obronił Grabara. Sposób na Polaka znalazł… Jakub Kamiński. Reprezentant Polski zaliczył pechową interwencję po strzale głową Harry’ego Kane’a. W końcowym fragmencie meczu Bayern odzyskał prowadzenie. Wspomniany wcześniej Kane obsłużył podaniem Serge’a Gnabry’ego, a skrzydłowy niemieckiego giganta zmieścił piłkę obok rzucającego się Grabary.

Wolfsburg mógł jeszcze wyrwać Bayernowi zwycięstwo z rąk, lecz zespół Ralpha Hasenhuttla ostatecznie musiał uznać wyższość gości. Nie pomogła nawet świetna dyspozycja Kamila Grabary. Mimo utraty trzech bramek Polak może zaliczyć niedzielny mecz do udanych.

VfL Wolfsburg – Bayern Monachium 2:3

Gole: Majer 47′, 55′ – Musiala 20′, Kamiński 65′ (sam.), Gnabry 82′

Żółte kartki: Svanberg – Kane, Boey, Musiala

Wyjściowy skład Wolfsburga: Grabara – Baku, Bornauw, Zesiger, Fischer – Svanberg, Arnold – Wimmer, Majer, Kamiński – Tomas

Wyjściowy skład Bayernu: Neuer – Boey, Kim, Upamecano, Davies – Kimmich, Pavlović – Gnabry, Musiala, Olise – Kane

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Prezes Śląska oczarowany nowym napastnikiem: Nikt się nie spodziewał, że ma aż takie predyspozycje i umiejętności
Dron na meczu IV ligi! Lewczuk ujawnia. “Nie wierzę!”
Feio wyśmiewał metody Czerczesowa. Szybko został spacyfikowany
Prezes Śląska Wrocław o Świerczoku: Ma motywację, żeby się odbudować. Wyciągamy do niego rękę
Były piłkarz oskarżony o handel narkotykami. Przebywa w areszcie
Przyszłość Kramera już się wyjaśnia. Rzecznik Legii potwierdził
Doradca PSG ucina spekulacje w sprawie gwiazdy Barcelony. “Prawda jest taka”
Wybrano lokalizację nowego obiektu Rakowa. Jest jednak inny problem
Gwiazdor Jagiellonii wypada z gry! Kontuzja podczas meczu reprezentacji
Lech wydał krocie na transfery. Rząsa ujawnia szczegóły