Urbański rezerwowym najgorszej drużyny Serie A
Kacper Urbański w styczniu odszedł w ramach wypożyczenia z Bolonii szukając regularnej gry. W całym grudniu i styczniu zgromadził bowiem okrągłe 0 minut w rozgrywkach Serie A. Chcąc się rozwijać i przede wszystkim odzyskać rytm meczowy, zdecydował się zasilić szeregi Monzy, najgorszego zespołu ligi. Drużyna ta jest murowanym kandydatem do spadku i tylko cud mógłby uratować ją od powrotu do Serie B. Nawet jednak w tak słabej drużynie, 20-latek wciąż jest rezerwowym.
Zaczął obiecująco, bo błyskawicznie wskoczył do pierwszego składu. Zagrał w pięciu meczach jako piłkarz wyjściowej jedenastki , występując z Genoą, Hellasem Verona, Lazio, Lecce i Romą. Z Torino wszedł już z ławki rezerwowych, a w kolejnych spotkaniach nie zagrał ani minuty. Trzy ostatnie starcia (z Interem, Parmą i Cagliari) to 0 minut Urbańskiego na murawie. Sytuacja robi się niepokojąca.
Szczególnie, że Kacper został odstawiony od gry nie tylko w klubie, ale również w reprezentacji. Michał Probierz, który przez długi czas był wielkim fanem talentu pomocnika, na marcowym zgrupowaniu nie dał mu wejść na boisko choćby na chwilę. Kariera 20-latka wyraźnie przystopowała i Urbański musi zadbać, by jak najszybciej odwrócić ten trend. Ciągle jest bardzo młodym i utalentowanym piłkarzem – bez regularnej gry trudno jednak o rozwój.