Urban ocenia zmiany w składzie Górnika
Górnik Zabrze może się pochwalić sukcesami, jeśli chodzi o promowanie piłkarzy. W zespole z województwa śląskiego wyróżniał się Szymon Włodarczyk, Daisuke Yokota, a także Lawrence Ennali. Choć kiedyś byli to kluczowi gracze Górnika, dziś żadnego z nich nie ma już w klubie. Jan Urban znów musi więc wymyślić nową taktykę zespołu. Ze słów doświadczonego szkoleniowca wynika, że jest on zmęczony ciągłym zastępowaniem najlepszych zawodników. 62-latek zwrócił uwagę na to, jak często dochodzi do rewolucji w składzie zabrzan.
– To frustrujące, bo system funkcjonuje, a za chwilę wszystkie klocki trzeba układać od nowa. Mija trochę czasu, znajdujemy nową formułę, nadchodzi okienko transferowe, schemat się powtarza, najlepsi odchodzą, cykl się zamyka. Proszę zobaczyć na skład Górnika z 2021 roku, kiedy przychodziłem do klubu. Trzy lata później zostali z niego Lukas Podolski, Rafał Janicki i Erik Janża… – wyliczył w rozmowie z “Interią”.
Patrząc na tabelę PKO BP Ekstraklasy można stwierdzić, że zmiany w kadrze Górnika nie mają dobrego wpływu na grę zespołu. Choć w letnim okienku transferowym na Roosevelta trafiło aż dziesięciu zawodników, drużyna zajmuje dopiero 12. miejsce. Po 11 meczach zabrzanie mają na swoim koncie 12 “oczek”. Bilans ekipy prowadzonej przez Jana Urbana to trzy zwycięstwa, trzy remisy i aż pięć porażek.