Czy to w ogóle możliwe?
Vinicius jest jednym z najlepszych, o ile nie najlepszym skrzydłowym na świecie grającym obecnie w Realu Madryt, który z kolei jest jednym z najlepszych, o ile nie najlepszym klubem na świecie. Taki związek w teorii nie ma prawa upaść, jednak, jak powszechnie wiadomo, wszystko jest kwestią ceny. Florentino Perez przed laty oddawał już swoje gwiazdy do Manchesteru. Wystarczy wspomnieć chociażby Angela Di Marię, Raphaela Varane’a czy Casemiro.
United byliby skłonni zapłacić za Brazylijczyka aż 170 milionów funtów. Taka kwota mogłaby przekonać „Królewskich” do puszczenia swojej gwiazdy, a za nią dałoby się ściągnąć dwóch, lub nawet trzech młodych zawodników, którzy mogliby z powodzeniem zastąpić Viniego. Transfer skrzydłowego Realu Madryt jest jednym z elementów planu Jima Ratcliffe’a, nowego właściciela Manchesteru United. Brytyjczyk chce, by „Czerwone Diabły” wróciły na szczyt Premier League. Po raz ostatni udało im się to jeszcze za kadencji Sir Alexa Fergusona, w sezonie 2012/2013.
Vinicius Jr ma ważny kontrakt z Realem Madryt do końca czerwca 2027 roku. Portal Transfermarkt wycenia go obecnie na 150 milionów euro. Skrzydłowy zagrał w tym sezonie w 31 meczach na wszystkich frontach. Strzelił w nich 18 goli i zaliczył 10 asyst.