Dynamo blisko mistrzostwa Ukrainy
Od 2022 roku, kiedy to Rosja rozpoczęła inwazję, ukraińskie kluby muszą rozgrywać swoje mecze w europejskich pucharach poza granicami kraju. Już jesienią tego roku Dynamo Kijów grało w Lublinie w eliminacjach Ligi Mistrzów, po czym przeniosło się do Hamburga.
Klub z Kijowa dość pewnie zmierza po pierwsze od 2021 roku mistrzostwo kraju. Na pięć kolejek przed końcem rozgrywek ma sześć punktów przewagi nad FK Ołeksandriją, a to sprawia, że powoli może szykować się do ponownej gry w eliminacjach Ligi Mistrzów.
Dynamo ponownie chce grać w Polsce
Właściciel Dynama Igor Surkis przekazał, że klub z Kijowa ponownie będzie chciał grać w Polsce. – Na 90% będzie to Lublin. Graliśmy tam rok temu w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Rozważamy także rozgrywanie meczów w Warszawie, ale wiele zależy od tego, które polskie drużyny zakwalifikują się do europejskich rozgrywek – przyznał.
Surkis zdradził też, dlaczego Lublin wydaje się być optymalną lokalizacją na spotkania w pucharach. – Szczerze mówiąc, jesteśmy zmęczeni drogą, którą pokonywaliśmy w zeszłym sezonie. W Lublinie jest bardzo ładny stadion, to najlepsza opcja – dodał.
Jesienią, gdy Dynamo grało w Lublinie swoje mecze, często pojawiały się negatywne komentarze na temat murawy stadionu. Włodarz ukraińskiego klubu zapewnił, że kwestia ta zostanie rozwiązana. – Uzgodniliśmy z właścicielem klubu Zbigniewem Jakubasem, że dołożymy środki do zadbania o murawę tej areny – dodał.