Polska uniknie potęg
Po aktualizacji przepisów okazało się, że reprezentacje z drugiego koszyka, które nie grają już w Lidze Narodów na pewno trafią do grup 5-zespołowych. Oprócz Polski, w tym gronie znajdują się jeszcze Norwegia, Szwecja, Czechy, Walia i Rumunia.
Dzięki temu również biało-czerwoni ominą kilka teoretycznie mocniejszych ekip z trzeciego koszyka (Gruzja, Szkocja, Słowenia, Irlandia, Islandia). Z trzeciej puli podczas losowania do “polskiej” grupy mogą zatem trafić Izrael, Albania, Finlandia, Macedonia Północna, Irlandia Północna, Czarnogóra oraz Bośnia i Hercegowina. Z czwartego koszyka z kolei Polacy nie trafią na Bułgarię, Kosowo i Armenię.
Polacy w lepszej pozycji niż Szkoci
Kluczową zmianą w przepisach jest to, że czterech półfinalistów, czyli teoretycznie najmocniejsze europejskie ekipy, nie trafi do 5-zespołowej grupy. Polacy unikną więc potencjalnych starć z Hiszpanią, Niemcami, Francją i Portugalią (rozstawieni). W ten sposób biało-czerwoni mogą trafić na Anglię, Belgię, Szwajcarię czy Austrię przegranych z ćwierćfinałów (nierozstawieni: Chorwacja, Dania, Włochy, Holandia).
Co jednak najdziwniejsze, reprezentacja Polski de facto skorzystała na porażce ze Szkotami i może mieć szczęście w losowaniu. Co innego właśnie Szkocja, która mimo wyprzedzenia Polski i gry w barażach o utrzymanie w dywizji A, może trafić w eliminacjach MŚ na półfinalistów Ligi Narodów.