Tymoteusz Puchacz skreślony w Niemczech
Tymoteusz Puchacz po sezonie wróci z angielskiego Plymouth do Holstein Kiel. Przypomnijmy, że reprezentant Polski przebywał wiosną na wypożyczeniu. Statystyki w Anglii miał niezłe – rozegrał 18 spotkań i zanotował asystę. Jego zespół spadł jednak do League One. Zresztą to nie jest jedyny spadek Puchacza w sezonie 2024/25. Holstein Kiel również pożegnało się z Bundesligą. Jaka przyszłość czeka Polaka po powrocie do Niemiec?
Najnowsze wieści ws. Tymoteusza Puchacza przekazała gazeta “Kieler Nachrichten”. Jak czytamy, Polak w niemieckim klubie jest już definitywnie skreślony i ma pożegnać się z zespołem. Przypomnijmy, że trafił do Kilonii latem 2024 roku z Unionu Berlin. Rozegrał jesienią tylko 12 spotkań, w których zanotował asystę i został wypożyczony.
Niewykluczone, że Puchacz wróci do Polski. Takie wieści w “Mocy Futbolu” przekazał Mateusz Borek. – Nie wiem, gdzie to się skończy, ale może to się skończyć w… Białymstoku! Są duże problemy z zatrzymaniem lewego obrońcy Joao Moutinho. Poza tym Mateusz Skrzypczak [piłkarz Jagiellonii i przyjaciel Puchacza [ red] robi mu dobry PR. Chętnie bym zobaczył Puchacza w Ekstraklasie, bo widać, że nie jest to piłkarz na dużą piłkę zachodnią. Ma wielką ambicje, prowadzi się sportowo, jest fajny, inteligentny, wesoły, ale to nie jest piłkarz, który zawojuje Włochy, Anglię, Bundesligę czy inne dobrej ligi. Jestem ciekaw, czy on zrobił postęp przez te lata zagranicą. Czy w takiej Jagielloni z marszu zostałby wielkim zawodnikiem, jak na poziom Ekstraklasy – wyjawił nasz dziennikarz.