Trent Alexander-Arnold zasili Real Madryt
Dobiega końca saga z udziałem gwiazdy Liverpoolu. Ostatecznie angielskie i hiszpańskie media zgadzają się, że opuści on Anglię i zasili szeregi Realu Madryt. Zrobi to jako wolny agent, po wygaśnięciu kontraktu. “The Reds” nie otrzymają zatem za swojego wychowanka ani grosza. Nie oznacza to oczywiście, że Trent Alexander-Arnold będzie dla Królewskich darmowym transferem. Madrycki zespół musi mu zagwarantować bowiem odpowiednią premię za podpis i wysokie wynagrodzenie.
Alberto Pereiro w “Radioestadio Noche” wyjawił, że angielski defensor będzie inkasował w Realu blisko 8 milionów euro netto rocznie. Otrzyma także solidną premię za podpis, choć jej wysokość nie jest jeszcze znana. Dziennikarz przypomina, że David Alaba i Antonio Ruediger przy swoich transferach jako wolni agenci otrzymali nieco mniej, niż 20 milionów euro. Kwota przewidziana dla Trenta zapewne będzie oscylować w tych granicach.
Trent Alexander-Arnold będzie następcą Daniego Carvajala, który w tym sezonie doznał poważnej kontuzji kolana. Wrócił on już do treningów w butach piłkarskich, choć wciąż przed nim długa droga w całkowitym powrocie do sprawności. Anglik, który jest gwarantem ofensywnej jakości, ma dodać kreatywności i techniki w rozegraniu drużyny Carlo Ancelottiego. Najprawdopodobniej podpisze on kontrakt obowiązujący do końca czerwca 2030 roku. Niewykluczone, że cała transakcja zostanie sfinalizowana w najbliższych dniach.