Tusk odpowiada
Reprezentacja Polski wygrała 2:0 wyjazdowy mecz kwalifikacji do mundialu z Litwą. Na trybunach było wielu polskich kibiców: stanowili oni bowiem ostatecznie ponad 30 procent całej pojemności litewskiego stadionu. W pewnym momencie fani wywiesili transparent atakujący premiera – napisano na nim “Nie jeseś, nie byłeś, nie będziesz kibicem reprezentacji Polski” – w odniesieniu do podobnej oprawy, którą niegdyś wywieszono na spotkaniu Lechii Gdańsk. Na transparencie widniała podobizna Donalda Tuska z niemiecką flagą.
Poza tym kibice skandowali kilka obraźliwych przyśpiewek w stronę premiera, który sam zresztą był obecny na spotkaniu. Siedział tuż obok Ingi Ruginiene, litewskiej premier. Donald Tusk w mediach społecznościowych krótko skomentował zdarzenia z niedzielnego meczu, odnosząc się do zachowania kibiców. — Pisowcy pytają, czy tłumaczyłem litewskiej pani premier wszystkie okrzyki z trybun. “Donald matole…”przetłumaczyłem. Mam słabość do tego hasła – zawsze, kiedy je skandują, wygrywam wybory. Nie tłumaczyłem haseł: “jazda z kur**mi”, “je**ć Izrael”, “policja je**na będzie” itp. – napisał premier.
Reprezentacja Polski może być z siebie zadowolona po październikowym zgrupowaniu. Ekipa Jana Urbana zaliczyła dwa zwycięstwa – najpierw w sparingu z Nową Zelandią (1:0), a później właśnie z Litwą (2:0). Podczas listopadowego obozu Biało-Czerwoni zmierzą się u siebie z Holandią (14.11) i na wyjeździe z Maltą (17.11). Wówczas zakończone zostaną zmagania Polaków w kwalifikacjach do MŚ.
