Żartobliwa wypowiedź Tułacza
Robert Podoliński w programie Liga PL docenił stanowisko szkoleniowca Puszczy Niepołomice dotyczące skomplikowanego języka wokół taktyki. Według niego nie ma sensu mówić o piłce w sposób zawiły, bo nie jest to fizyka kwantowa. Ekspert przypomniał też, że futbol to przede wszystkim emocje, a sama gra jest dość prosta. Od razu odniósł się do tego trener.
– Zdecydowanie tak jest. To dotyczy też dziennikarzy. Pojawiają się skomplikowane słowa i nowe znaczenia. Ci trenerzy, którzy operują zrozumiałym językiem, są postrzegani, jakby byli niedouczeni. W sporcie na koniec dnia liczy się wynik. Kiedyś było tylko wyjście na pozycje, a dziś wsparcie, kiedyś była piłka zagrana za linię obrony, a dziś jest atak w przestrzeń czy w trzecią tercję boiska. Ja na przykład podzieliłem boisko na kwarty i mam nadzieję, że przez to nie zabiorą mi licencji UEFA Pro… Określmy to trochę inaczej. Nie mam żadnego problemu, z tym że są zmiany. Niech wszystko się rozwija, ale każdy ma prawo do swojego postrzegania. My niestety jesteśmy z tego względu źle postrzegani, ale trudno. Ja wykonuję swoją pracę. Mówienie o piłce jak o lotach w kosmos nie ma nic wspólnego z rzeczywistością — powiedział Tułacz