Trwa walka o awans do Premier League
Zaplecze Premier League jest często nazywane szóstą ligą Europy. W Championship rywalizują drużyny o dużej jakości i sporych ambicjach. Niektóre z nich dysponują również pokaźnymi budżetami, które przewyższają nawet możliwości finansowe niektórych klubów z najlepszych lig Starego Kontynentu. Same rozgrywki są też niezwykle intensywne. Nowoczesne podejście do futbolu ściera się z tradycyjnym angielskim stylem, w którym nierzadko mecz trzeba wybiegać, a nie tylko dobrze rozegrać taktycznie. Niebagatelny wpływ na rywalizację w Championship ma też liczba meczów, która nie jest często spotykana w ligach piłkarskich. Sezon zasadniczy na zapleczu Premier League trwa aż przez 46 kolejek.
Na przestrzeni prawie 50 meczów trudno więc utrzymać stałą formę, która pozwoli na awans do futbolowej elity w kraju Szekspira. Mimo tego walka o przepustkę do Premier League co roku jest niezwykle emocjonująca. To wszystko sprawia, że obserwowanie drugiego poziomu rozgrywkowego w Anglii zawsze dostarcza mnóstwo wrażeń. Nie inaczej jest w tym sezonie.
W każdym sezonie 24 ekipy rywalizują o zaledwie trzy miejsca premiowane awansem do Premier League. Dwie najlepsze drużyny w tabeli otrzymują bezpośrednią przepustkę do piłkarskiego raju, a ekipy z miejsc 3-6 walczą o nią w barażach. Jak wygląda sytuacja w Championship na dwie kolejki przed końcem sezonu zasadniczego?
Burnley i Leeds United mają zapewniony awans
Dwa kluby zapewniły już sobie awans do Premier League. Są to Burnley i Leeds United. Obie drużyny, bardzo dobrze znające klimat elity, były w minionych miesiącach bezkonkurencyjne. Zgromadziły na swoich kontach po 94 punkty, czyli aż o osiem “oczek” więcej niż trzecie w stawce Sheffield United. Jeśli ktoś zasłużył na bezpośredni awans, to właśnie The Clarets i The Whites.
Dla Burnley to błyskawiczny powrót do elity. Piłkarze z Turf Moor zaledwie sezon spędzili na zapleczu Premier League. Rok temu spadli, a teraz wracają w wielkim stylu. Być może nie udałoby się to bez Scotta Parkera. Wciąż młody szkoleniowiec to specjalista od awansów. Wprowadzał do najwyższej klasy rozgrywkowej już Fulham i Bournemouth, a teraz dokonał tego z ekipą The Clarets. Został zatrudniony latem ubiegłego roku, lecz potrafił bardzo szybko poukładać zespół, tworząc z niego jedną z najlepszych ekip w tych rozgrywkach.
Leeds United natomiast wraca do Premier League po dwóch sezonach gry na jej zapleczu. Po spadku w 2023 roku doświadczonego Sama Allardyce’a zastąpił Daniel Farke. Już rok temu ekipa The Whites była blisko wywalczenia przepustki, ponieważ po zakończeniu sezonu zasadniczego uplasowała się na trzecim miejscu. W play-offach jednak przegrała z Southampton. Teraz gracze z Elland Road nie mieli już sobie równych i ponownie zameldują się w najlepszej lidze świata.
Kto wejdzie do baraży?
Skład Premier League na sezon 2025-26 jest już praktycznie zamknięty. Pozostało jedno wolne miejsce. Kto je zgarnie? O tym zdecydują baraże. Pewne udziału w play-offach są Sheffield United oraz Sunderland. Pierwsza drużyna – podobnie jak Burnley – spadłą z elity w zeszłym roku. Ma szansę błyskawicznie wrócić do piłkarskiego raju, choć nie będzie miała łatwej przeprawy w barażach.
Równie duży, a może nawet większy, apetyt na awans ma zespół Czarnych Kotów. Sunderland po raz ostatni grał w Premier League w sezonie w 2016-17. Klub ze Stadium of Light przechodził różne zawirowania, ze spadkiem z Championship w kolejnym roku. Drużyna z hrabstwa Tyne and Wear trafiła do futbolowego czyścca, w którym spędziła aż cztery lata. W 2022 wróciła jednak na drugi poziom rozgrywkowy, a teraz ma nadzieję na powrót do najwyższej ligi.
Pozostałe dwa miejsca w play-offach to wciąż sprawa otwarta. Na razie zajmują je Bristol City i Coventry City. W grze jest jeszcze Middlesbrough, Millwall, Blackburn, a nawet West Brom czy Swansea. Końcówka sezonu to niezwykle ważny czas dla tych drużyn. Piękno piłki nożnej polega na tym, że w krótkim odstępie czasu można przejść z piekła do nieba, więc zespół, który na razie plasuje się w środku tabeli Championship za kilka tygodni może z dumą rozpocząć nowy sezon w Premier League.

Przedostatnia kolejka drugiej ligi angielskiej jest zaplanowana na dni 25, 26 oraz 28 kwietnia. W sobotę trzeciego maja natomiast sezon zasadniczy dobiegnie końca. Wszystkie spotkania odbędą się o tej samej godzinie (16:00). Niewykluczone, a nawet bardzo prawdopodobne, że będą się wtedy ważyć losy drużyn walczących o udział w barażach i w dłuższej perspektywie – o awans do Premier League. Warto śledzić szóstą ligę Europy!
Co z Polakami?
Na koniec warto jeszcze przeanalizować, jak prezentują się Polacy w Championship. Aktualnie na zapleczu angielskiej ekstraklasy gra sześciu naszych rodaków: Tymoteusz Puchacz (Plymouth Argyle), Michał Helik, Przemysław Płacheta (obaj Oxford United), Olaf Kobacki (Sheffield Wednesday), Jakub Przewoźny (Millwall) oraz Kacper Pasiek (Preston North End). Zdecydowana większość z nich nie ma jednak szans w walce o awans. Jedynie ekipa Millwall liczy się jakkolwiek w rywalizacji o baraże, lecz Przewoźny jest graczem z głębokiej rezerwy. Częściej gra w drużynach młodzieżowych ekipy The Lions, choć w styczniu bieżącego roku podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt z londyńskim klubem.