Liam Rosenior zachwycony 19-letnim Pietuszewskim
Liam Rosenior nie może być zadowolony z czwartkowego meczu z Jagiellonią Białystok w drugiej kolejce fazy ligowej Ligi Konferencji. Choć Strasbourg był zdecydowanym faworytem, mecz na Stade de la Meinau zakończył się wynikiem 1:1. Jakby tego było mało, to ekipa grająca w Ligue 1 musiała gonić wynik. W 79. minucie jedynego gola dla gospodarzy strzelił Joaquin Panichelli.

Trzeba przyznać, że zespół z Alzacji tworzył sobie sporo sytuacji. Na posterunku był jednak 19-letni Miłosz Piekutowski, dla którego był to drugi mecz w barwach białostoczan, a także debiut w europejskich pucharach. Zastępca kontuzjowanego Sławomira Abramowicza parę razy popisał się świetnymi interwencjami. Ratował swoich kolegów m.in. w końcówce spotkania. Zrobił wrażenie nawet na trenerze Strasbourga.
– Bohater. Niebywały występ. Nie zapomni tego dnia, był wspaniały, dzięki niemu nie strzeliliśmy więcej bramek. Jagiellonia to bardzo dobry zespół, bardzo odważny, uwielbiam to. Między innymi, że też rozgrywali w taki sposób piłkę przez bramkarza. Wiedziałem, że to będzie trudny mecz dla nas. Rywal nie przegrał już 18 meczów w silnych rozgrywkach. Wielki szacunek dla bramkarza, dla trenera i całego zespołu Jagiellonii – powiedział Rosenior cytowany przez Jakuba Seweryna.
Może więc okazać się, że Sławomir Abramowicz nie będzie miał łatwego zadania, jeśli chodzi o powrót do pierwszego składu ekipy z Podlasia.