Trener Korony nie gryzł się w język. Mówi o kompromitacji i wstydzie

Zieliński: Mogę tylko przeprosić kibiców

Korona Kielce była od krok od zameldowania się w ćwierćfinale Pucharu Polski. Jeszcze w 96. minucie starcia z Chojniczanką ekipa Jacka Zielińskiego prowadziła. W ostatnich sekundach spotkania Koroniarze zobaczyli jednak czerwoną kartkę i następnie stracili gola po stałym fragmencie gry. W dogrywce grali w osłabieniu, przez co nie zdołali wysunąć się ponownie na prowadzenie. Ostatecznie doszło do rzutów karnych, z których górą wyszedł drugoligowiec. Jacek Zieliński nie gryzł się w język w pomeczowych wypowiedziach, jasno mówiąc o kompromitacji i wstydzie.

— Gratuluję Chojniczance. Dla nich to wielka sprawa. My się skompromitowaliśmy dziś. Mogę tylko przeprosić kibiców, którzy tutaj przyjechali. Wiem, że to nie będzie żadna rekompensata. Nie zrobiliśmy nic. To jest moja porażka, porażka drużyny. Dziś zawiodło wszystko. Jeśli gramy z zespołem, który gra dwie klasy niżej to musi być widać. Tego nie było. To był fatalny mecz. Kompromitacja. Mnie jest po ludzku wstyd – mówił szkoleniowiec Korony Kielce, cytowany na platformie „X” przez Mateusza Żelaznego.

Teraz Korona Kielce rozpocznie przygotowania do poniedziałkowego meczu przed własną publicznością z Wisłą Płock. Rundę rewanżową Ekstraklasy zespół Jacka Zielińskiego rozpocznie z kolei wyjazdowym starciem z Legią Warszawa i następnie domowym spotkaniem z Zagłębiem Lubin. Aktualnie Korona zajmuje ósme miejsce tabeli Ekstraklasy z 23 punktami na koncie.