HomePiłka nożnaTrener FSV Mainz: “Jeśli utrzymamy się w Bundeslidze, wypiję 10 butelek wina”

Trener FSV Mainz: „Jeśli utrzymamy się w Bundeslidze, wypiję 10 butelek wina”

Źródło: Tomasz Urban/Sport Bild

Aktualizacja:

Trener FSV Mainz, Bo Henriksen, w ostatnio udzielonym wywiadzie dla Sport Bild, z przymrużeniem oka wyznał, że jeśli jego podopieczni utrzymają się w najwyższej niemieckiej klasie rozgrywkowej, to zamierza hucznie uczcić ten sukces.

Bo Henriksen

mageBROKER.com GmbH & Co. KG / Alamy

Utrzymanie, a potem świętowanie

Sezon 2023/24 powoli wkracza w fazę finiszu. Do zakończenia rozgrywek w Bundeslidze pozostało siedem kolejek. Nic nie jest jeszcze przesądzone w kontekście spadku do niższej ligi. Drużyna z Moguncji aktualnie zajmuje 16. miejsce w tabeli, znajdując się tym samym w strefie barażowej. Do 15. lokaty, która na tę chwilę okupowana jest przez ekipę z Bochum i gwarantuje pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej, brakuje im sześciu punktów.

49–letni szkoleniowiec w przytoczonej wyżej rozmowie dla niemieckiego dziennika w żartobliwym tonie powiedział, co zrobi w przypadku utrzymania się zespołu w Bundeslidze. Krótko mówiąc: zapowiada się celebracja jakich mało.

– Byłem ostatnio w świetnej restauracji z winami. Jeśli się utrzymamy, to wypiję stamtąd 10 butelek wina. Choć może nie wszystkie jednego dnia.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Reprezentant Polski rozchwytywany. Obserwuje go klub Serie A!
Tak Rodado wspomina grę w Barcelonie! „To przywilej”
Najlepszy piłkarz roku wybrany! Zero zaskoczenia. Oto nagrodzeni na Globe Soccer Awards
Diogo Jota pośmiertnie uhonorowany.  Rodzice odebrali specjalną nagrodę
„Zaproponowałem Marka Papszuna do klubu z Niemiec”. Hajto zaskoczył!
Górnik Zabrze dopina hitowy transfer! Prosto z LaLiga
Śląsk Wrocław ma na celowniku tego stopera!
Polak grający w Lidze Mistrzów podjął decyzję ws. przyszłości! Wszystko jasne
Marc-Andre ter Stegen coraz bliżej zmiany klubu! Wiadomo, gdzie może trafić
Kibice  Barcelony zdecydowali! Oto najlepszy piłkarz 2025 roku, co z „Lewym”?