Norwescy kibice jasno o Izraelu
Coraz głośniej mówi się o tym, że Izrael nie powinien brać udziału w międzynarodowych wydarzeniach sportowych ze względu na działania w Strefie Gazy. Spekuluje się m.in. o wykluczeniu Izraela z europejskich pucharów oraz meczów Ligi Narodów. Według nieoficjalnych informacji przeciwko graniu z Izraelem są m.in. przedstawiciele norweskiej federacji.
Kibice z Norwegii podzielają zdanie działaczy. Przed sobotnim meczem z Izraelem w eliminacjach do Mistrzostw Świata 2026 w Oslo odbył się protest, w którym wzięły udział tysiące osób. Tuż przed pierwszym gwizdkiem na trybunie Ullevaal Stadion pojawiło się hasło “Let Children Live” (dajcie dzieciom żyć – red.) oraz ogromna flaga Palestyny. Co więcej, Norwegowie wygwizdali hymn Izraela.
Czytaj też: Dlaczego w ogóle Izrael gra w europejskiej federacji? Cała historia w pigułce
Na razie nic jednak nie wskazuje na to, by FIFA podjęła jakiekolwiek kroki ws. izraelskich klubów i reprezentacji. Z wypowiedzi Gianniego Infantino wynika, że organizacja nie będzie interweniować.
Norwegowie coraz bliżej mundialu
Sobotnie spotkanie sędziował Szymon Marciniak. Już w 6. minucie polski sędzia podyktował rzut karny, którego nie wykorzystał Erling Haaland. Co więcej, snajper Manchesteru City nie potrafił pokonać Daniela Peretza w drugiej próbie. Napastnik zdołał się jednak zrehabilitować. Zakończył mecz z hat-trickiem, a jego drużyna wygrała 5:0. Co ciekawe, w pierwszej połowie bramkę samobójczą zdobył zarówno Anan Khalaili, jak i Idan Nachmias.
Norweska kadra przybliża się do upragnionego awansu na mundial. Po sześciu kolejkach grupy I zespół Stale Solbakkena ma na swoim koncie komplet zwycięstw. Co więcej, Norwegia ma przewagę dziewięciu punktami nad Włochami i Izraelem. “Squadra Azzurra” ma jednak za sobą cztery mecze eliminacyjne.