Mick van Buren w Cracovii
Latem Cracovia straciła jednego ze swoich kluczowych napastników. Patryk Makuch, który w zeszłym sezonie strzelił cztery bramki trafił do Rakowa Częstochowa. Ekipa prowadzona przez Dawida Kroczka musiała więc szukać napastnika, który zagrałby u boku Benjamina Kallmana. Pod koniec zeszłego tygodnia pojawiły się spekulacje łączące krakowski klub z Mickiem van Burenem ze Slavii Praga. Jak się okazało, informacje medialne się sprawdziły. 31-letni snajper podpisał dwuletni kontrakt. W umowie znajduje się też opcja przedłużenia współpracy o kolejny rok.
Od 2016 van Buren reprezentował barwy Slavii Praga, dla której zagrał 159 meczów. Jego bilans w tych spotkaniach to 27 bramek i 15 asyst. 31-latek ma też na swoim koncie 68 meczów w lidze duńskiej i 15 spotkań w swojej rodzimej Eredivisie. Na tle swoich nowych kolegów Holender może się wyróżniać, jeśli chodzi o doświadczenie w europejskich rozgrywkach. Zanotował 22 występy w Lidze Europy, w której strzelił cztery bramki. Może się też pochwalić dwoma meczami w Lidze Mistrzów.
Holenderski snajper to kolejny piłkarz, który trafia do Pasów w tym okienku transferowym. W ostatnich dniach 13. ekipę minionego sezonu Ekstraklasy wzmocnił Bartosz Biedrzycki (Polonia Warszawa) i Patryk Janasik (Śląsk Wrocław). Z kolei w niedzielę wieczorem klub potwierdził długo wyczekiwany transfer Henricha Ravasa z New England Revolution.