Kilku byłych reprezentantów bez klubu
Najwyżej wycenianym przez Transfermarkt polskim piłkarzem bez kontraktu jest Paweł Dawidowicz. Były zawodnik Hellasu Werona był rzekomo bliski przenosin do Arabii Saudyjskiej, ale z transferu nic nie wyszło. Do dziś 30-latek nie zdołał znaleźć nowego klubu.
Nieco inaczej wygląda sytuacja Grzegorza Krychowiaka, który po odejściu z Anorthosisu Famagusta nie spieszy się ze znalezieniem nowego pracodawcy. Choć zakusy na niego prowadziły Wieczysta Kraków, Pogoń Szczecin czy Girondins Bordeaux, 100-krotny reprezentant Polski pozostaje wolnym piłkarzem. Sam niedawno zadeklarował, że nie wyklucza zakończenia kariery.
Bezrobotny jest również Kamil Jóźwiak, który latem zakończył swój średnio udany pobyt w Granadzie. Łączony był między innymi z Legią Warszawa czy Wieczystą Kraków, a obecnie jest mu ponoć najbliżej do Jagiellonii Białystok.
Zaskakująco wolno rozwija się również temat znalezienia nowego klubu przez Bartosza Bereszyńskiego. Były już piłkarz Sampdorii pozostaje bez klubu od 1 lipca. Także i w jego przypadku wspominano o powrocie do Polski – zainteresowanie nim wyrażały Raków Częstochowa czy, a jakże, Wieczysta Kraków.
Inni Polacy bez klubu
Bezrobotnych jest również kilku innych polskich piłkarzy, którzy w ostatnich latach biegali po boiskach PKO BP Ekstraklasy. W tym gronie znajduje się m.in. Marcin Cebula, były zawodnik Rakowa Częstochowa czy Śląska Wrocław, a także Filip Starzyński, grający jeszcze w poprzednim sezonie w Ruchu Chorzów.