Smokowski wskazał największy problem klubów Ekstraklasy
Ten sezon Ekstraklasy jest z pewnych względów wyjątkowy. Rzadko zdarza się bowiem, by kluby, które powinny być w czołówce ligowej tabeli, tak często traciły punkty. Kibice coraz bardziej obawiają się tego, co czeka polskie drużyny w europejskich pucharach. Obawy te podziela Tomasz Smokowski, któremu powoli kończy się cierpliwość do poczynań polskich klubów.
– Kibice pytają – dlaczego polskie drużyny tak rzadko awansują do europejskich pucharów? Mówię im: poczekajcie jeszcze chwilę, to pokolenie, które teraz dorasta, musi doskoczyć. Zaczyna się dziać coraz lepiej, jest coraz więcej akademii, know-how. Jesteśmy zbyt wielkim państwem, żeby nie mieć tam klubów regularnie. A teraz jak na to patrzę, zaczynam się zastanawiać, że to nie jest przypadek. – mówi.
Smokowski uważa, że za porażki takich klubów, jak Lech i Legia odpowiadają właściciele, którym brakuje myślenia długofalowego. Twierdzi też, że w działaniach polskich drużyn nie ma żadnej konsekwencji.
– Nie chcę się wyzłośliwiać nad Mariuszem Rumakiem, Goncalo Feio, Adrielem Ba Louą, czy Radovanem Pankovem, czy innym szrotem, który nie potrafi prosto kopnąć piłki. My po prostu nie mamy w tym kraju ludzi, którzy mieliby jakikolwiek pomysł. To się wszystko opiera na totalnym przypadku. Właściciele klubów – i pan Mioduski, i panowie Rutkowscy, którzy się kryją za plecami Mariusza Rumaka – mówią o jakimś projekcie, jakiejś długofalowej wizji. A to jest tylko na papierze. – zakończył.
Cały program Kanału Sportowego pt. “Moc Futbolu” można obejrzeć poniżej.