Tobiasz czeka na szansę
Kacper Tobiasz ostatni oficjalny mecz dla Legii Warszawa rozegrał na początku listopada. Od tego czasu zmagał się z kontuzją ręki oraz stracił skład na rzecz Vladana Kovacevicia. Przy finalizowaniu wypożyczenia byłego golkipera Rakowa mało kto spodziewał się jednak, że tak szybko wróci temat Tobiasza. Coraz więcej bowiem osób domaga się szansy dla młodzieżowego reprezentanta Polski biorąc pod uwagę fatalną dyspozycję Bośniaka.
— Vladan Kovacević nie spełnia pokładanych w nim nadziei i taki jest niezaprzeczalny fakt. Przyszedł do Warszawy by bronić Legii mecze, by spisywać się pewniej od poprzedników między słupkami, by nie przydarzały się błędy, które kosztowały zespół punkty. A jest gorzej niż było! – pisze Marcin Szymczyk na portalu Legia.net. — Kovacević w lidze zagrał jak dotąd w 5 meczach, puścił 8 goli i przynajmniej w 5 z nich miał swój udział. Wydaje się, że Vladan takim bronieniem robi sobie bardzo złą reklamę i w Polsce i w Portugalii, a przecież jest tylko wypożyczony ze Sportingu. A że nie jest to bramkarz Legii, to może trzeba dać szansę naszemu? – kontynuuje redaktor.
Feio ma ważną decyzję do podjęcia
Dokonania zmiany między słupkami zespołu nie wyklucza sam Feio. Portugalczyk na konferencji prasowej po spotkaniu z Motorem przyznał, że rywalizacja między bramkarzami jest otwarta, tak jak na innych pozycjach. Można zatem się spodziewać, że jeśli Vladan Kovacević utrzyma swoją słabą dyspozycję, to wkrótce powędruje na ławkę rezerwowych. Choć może się to stać już w czwartkowym meczu z Molde, biorąc pod uwagę jak ważne jest to spotkanie.
Przy rozczarowujących rezultatach drużyny w lidze, europejskie rozgrywki jawią się jako idealna szansa na “uratowanie” sezonu w oczach kibiców. Jeśli ma się to wydarzyć, Legia musi odrobić straty z pierwszego meczu z Norwegami i przejść dalej. Druga odsłona pierwszego starcia dała powody do optymizmu, że nawet przy gorszej formie w lidze, “Wojskowi” potrafią zmotywować się i wejść na odpowiedni poziom w Lidze Konferencji Europy.