HomePiłka nożnaTo nie są mity! W Grecji czołowi sędziowie UEFA wolą nie pracować

To nie są mity! W Grecji czołowi sędziowie UEFA wolą nie pracować

Aktualizacja:

W trosce o bezpieczeństwo sędziów działacze UEFA rozważają, aby jej arbitrzy międzynarodowi spoza Grecji, szczególnie sędziowie klasy Elite, nie prowadzili już żadnych meczów w Super League ani w Pucharze Grecji.

Szymon Marciniak

Szymon Marciniak meczu z udziałem drużyn Panathinaikosu Ateny i Olympiakosu Pireus ostatecznie nie sędziował (fot. News Images LTD / Alamy)

Sukces Olympiakosu Pireus, który w tym tygodniu wygrał finał Ligi Konferencji Europy, to jedna strona greckiego futbolu. Grecja ma wspaniałe zabytki, piękne wyspy, wykwintną kuchnię i kilka nowoczesnych stadionów, ale kolejne incydenty związane z różnymi przejawami przemocy i różnymi zagrożeniami spotykającymi sędziów lub ich przełożonych sprawiają, że w środowisku piłkarskim Grecja – z powodu drugiego oblicza, tego przemocowego – coraz częściej nazywana bywa „dzikim i niebezpiecznym światem”.

To wcale nie są mity greckie!

Jedni sędziowie boją się sędziować w Grecji – są wśród nich zarówno sami Grecy, jak i cudzoziemcy – inni, jak od roku na przykład Polacy, po prostu wolą profilaktycznie unikać podróży do tego kraju. Wiedzą, że tam o poważne kłopoty znacznie łatwiej niż gdziekolwiek indziej w zawodowej piłce nożnej.

To wcale nie są mity greckie: nawet przy okazji meczów Super League i Pucharu Grecji można zostać oplutym, dostać w zęby, kopniaka w tylną część ciała lub śmiertelne pogróżki czy ewentualnie etykietkę awanturującego się pijaka, gdy władze lub wpływowi kibice jednego klubu obawiają się, że sędzia przyleciał do Grecji, aby sprzyjać klubowi przeciwnemu. W Grecji ryzyko takich przygód od lat jest znacznie wyższe, a incydenty to potwierdzające zdarzają się w każdym sezonie.

Sędzia Stephanie Frappart schodzi otoczona ochroną

Problem zagrożenia bezpieczeństwa zdrowia lub życia sędziów czy władz sędziowskich w Grecji wraca z tak niezwykłą regularnością, że stało się jasne, iż kolejne przypadki po prostu potwierdzają bardzo niepokojące zjawisko. Groźby, przypadki znieważania i zniesławiania zdarzają się nie tylko w niższych ligach – jak choćby w Polsce – czy w rozgrywkach amatorskich, lecz również przed, w trakcie lub po meczach o najwyższą stawkę. Ostatnio przekonała się o tym Francuzka Stephanie Frappart, która prowadziła spotkanie Panathinaikos Ateny – Aris Saloniki w finale Pucharu Grecji.

Słynna sędzia pokazała w tym spotkaniu dziewięć żółtych kartek oraz trzy czerwone, w tym dwie z powodu drugiej żółtej. Jej decyzje tak bardzo nie podobały się publiczności, że powstało realne zagrożenie, iż spotka ją „kibicowski” samosąd. Konieczna była eskorta – Frappart opuszczała boisko otoczona nie tylko sędziami asystentami, ale również pracownikami agencji ochroniarskiej.

Szymon Marciniak miał sędziować mecz Panathinaikos – Olympiakos…

Gdy rok temu w Grecji poważne nieprzyjemności spotkały najpierw polskich sędziów – Pawła Raczkowskiego, Radosława Siejkę i Adama Kupsika – a wkrótce później Włoch Davide Massa ze swoimi asystentami również ledwo wyszedł cało z greckiej eskapady, UEFA była poważnie zaniepokojona. Najpierw rozważała, aby do czasu poprawy sytuacji w Grecji w ogóle nie wysyłać tam swoich sędziów, a potem planowała, aby przynajmniej nie delegować tam arbitrów z kategorii Elite. To głównie dlatego Szymon Marciniak ostatecznie nie sędziował ani meczu Panathinaikos Ateny – Olympiakos Pireus ani spotkania Olympiakos – Panathinaiokos, do których od dawna był planowany.

W praktyce prośby władz Greckiego Związku Piłki Nożnej (EPO) okazały się tak skuteczne, że po krótkiej przerwie UEFA znowu zaczęła wysyłać tam swoich ludzi, w tym także tych z czołówki, czyli z grupy Elite. Jednak zdarzenia po meczu Panathinaikos – Aris i realne zagrożenie bezpieczeństwa sędzi Frappart sprawiły, że działacze Komisji Sędziowskiej UEFA znowu zastanawiają się, jak zareagować na to, co spotyka w Grecji sędziów. Odmowa wysyłania tam arbitrów z innych krajów to decyzja teoretycznie najprostsza, ale problem w tym, że… sędziowie greccy traktowani są w swoim kraju jeszcze gorzej niż Raczkowski, Massa czy Frappart.

Rafał Rostkowski

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Koeman zabrał głos ws. losowania grup MŚ 2026. Nagle wspomniał o Polsce
Szalony mecz w Ekstraklasie. Siedem goli i udany rewanż! [WIDEO]
Jan Urban wprost o ceremonii losowania grup MŚ 2026. Zaskakujące słowa!
Urban zareagował na losowanie grup MŚ 2026. „Trafiliśmy do dość mocnej grupy”
Wiadomo, gdzie mogą odbyć się mecze reprezentacji Polski na MŚ 2026!
Mateusz Borek ocenił losowanie grup MŚ 2026! „Boję się Japonii”
Polacy nie mogą lekceważyć tego zespołu. „W świetnym stylu awansowali na mundial”
Oto wyniki losowania grup MŚ 2026! Polacy poznali potencjalnych rywali
Oto plany transferowe Rakowa. To będzie rewolucja
Wieczysta ma problem. Królewski ujawnia! „Nie ma realnych szans”