Barca nie zdołała zarejestrować Olmo
Perypetie FC Barcelony związane z rejestracją, finalnie nieudaną, Daniego Olmo odbijają się na klubie do teraz. Katalończycy mocno walczyli o to, aby umieścić Hiszpana na liście pełnoprawnych piłkarzy do końca grudnia, ale wydaje się, że straciła już wszelkie narzędzia, aby to osiągnąć.
Z relacji hiszpańskich mediów wynika, że klub podejmuje jeszcze starania o znalezienie awaryjnej furtki. Nic jednak nie wskazuje na to, aby władze LaLiga wyraziły na to zgodę i na ten moment 26-latek po prostu jest wolnym zawodnikiem.
Barca wisi RB Lipsk 30 milionów?
Temat nieudanej rejestracji Olmo został poruszony w poniedziałkowej “Mocy Futbolu” na Kanale Sportowym. Oprócz niewątpliwej wpadki wizerunkowej i utraty ważnego piłkarza, okazuje się, że FC Barcelona ma kolejny, dodatkowy problem wynikający z tej sprawy.
– Ja sądziłem, że Lipsk się nie ugiął i Barcelona musiała zapłacić pełną kwotę. Teraz się okazuje, że istnieje jeszcze dług w wysokości 30 milionów. Natknąłem się na informację, że oprócz tych wszystkich historii kontraktowych, jest jeszcze duża zaległość – zdradził Mateusz Borek.
Z pewnością minie jeszcze trochę czasu, aż cała ta sytuacja doczeka się swojego finału. Sam Olmo na ten moment może jednak negocjować z innymi klubami, a według ostatnich doniesień włoskich mediów jego półrocznym wypożyczeniem miał być zainteresowany AC Milan.