Lewandowski poza grą
Duma Katalonii przystąpiła do meczu z Getafe po wcześniejszych zwycięstwach z Valencią (6:0) i Newcastle United (2:1). Celem ekipy Hansiego Flicka było oczywiście utrzymanie się na zwycięskiej ścieżce – najlepiej możliwie jak najmniejszym nakładem sił, jako że w następnym tygodniu czekają ich dwa mecze (z Realem Oviedo i Realem Sociedad).

W meczu wciąż brakowało kilku zawodników: Pau Cubarsi był niedostępny ze względu na stłuczenie z meczu z Newcastle. Lamine Yamal leczy problem z plecami, a Gavi jest w końcowej fazie rekonwalescencji po urazie kolana. Na Alejandro Balde, którego zastąpił Gerard Martin, trzeba będzie jeszcze kilka tygodni poczekać.
W wyjściowej jedenastce wyszedł Robert Lewandowski, który stworzył tercet w ataku razem z Ferranem Torresem i Raphinhą. Najlepiej z tych piłkarzy prezentował się Ferran, który już w 15. minucie otworzył wynik spotkania po fantastycznym dograniu Daniego Olmo z piątki. Niespełna dwadzieścia minut później podwyższył prowadzenie, tym razem po asyście Raphinhi.
Trzeciego gola, już w drugiej odsłonie, strzelił Dani Olmo. Robert Lewandowski tym razem nie zdołał wpisać się na listę strzelców. Reprezentant Polski zaliczył bardzo anonimowy występ: był skutecznie wyłączany przez agresywnie grających defensorów gości. Oddał zaledwie dwa strzały, z czego jeden w dość dobrej sytuacji. Skończył spotkanie z zaledwie 21 kontaktami z piłką na koncie, w tym z dziewięcioma celnymi podaniami.