HomePiłka nożnaPiłkarz Arsenalu jasno o swojej przyszłości: To jest właściwe miejsce

Piłkarz Arsenalu jasno o swojej przyszłości: To jest właściwe miejsce

Źródło: football.london

Aktualizacja:

Thomas Partey odpowiedział na spekulacje dotyczące jego dalszej kariery. – Jestem szczęśliwy w Arsenalu – zapewnia w portalu football.london.

Thomas Partey

PA Images / Alamy

Partey nie myśli o rozstaniu z Kanonierami

Thomas Partey pomimo plotek o odejściu z Arsenalu, wyraźnie odrzuca taką ewentualność. Reprezentant Ghany wczoraj po raz pierwszy od sierpnia wystąpił w meczu Kanonierów w wyjściowym składzie z Luton Town 2:0. Z powodu częstych kontuzji, 30-latek rozegrał jedynie osiem meczów w Premier League.

To jest właściwe miejsce, w którym zdecydowałem się grać. Jestem naprawdę szczęśliwy za każdym razem, gdy wchodzę na boisko. Wiem, że krążyło wiele spekulacji. Ale chcę dalej grać dla tego klubu – zaznacza Thomas Partey.

Kontrakt byłego gracza Atletico Madryt wygasa latem 2025 roku. – Cóż, myślę, że mam jeszcze czas do końca sezonu. Muszę dać z siebie wszystko i udowodnić, że mogę grać na najwyższym poziomie – dodał. Czas pokaże, czy Parteyowi ponownie uda się przebić do podstawowej jedenastki. Zawodnicy Mikela Artety są na czele tabeli Premier League i o jeden punkt wyprzedzają FC Liverpool oraz Manchester City.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Były dyrektor sportowy Rakowa może wrócić do pracy. W tym klubie go chcą
„Polski Messi” nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Od trzech miesięcy nie gra!
Dawidowicz czeka na oferty. Może grać… prawie za darmo
Niespodziewanie nadszedł czas tego zawodnika Realu. Cały klub na niego liczy
Coraz bliżej jego odejścia. Lech i Raków mogą stoczyć zaciętą walkę
Absurd w meczu Brazylii. W Realu Madryt nie mogą być zadowoleni
Dlatego Dawidowicz nie mógł zostać w Arabii. Podaje konkretne powody
Oto wszystkie koszyki baraży do MŚ. Kiedy losowanie? [KOSZYKI, TRANSMISJA]
Filar obrony Realu Madryt kontuzjowany. Wiadomo ile meczów straci
Lider klasyfikacji strzelców rozchwytywany. Tyle Lechia może na nim zarobić