Theo może odetchnąć
Luisa Kremleva w 2017 roku oskarżyła Theo Hernandeza o gwałt. Do zdarzenia miało dojść w samochodzie, przed klubem nocnym Olivia Valere w Marbelli. Rosyjska modelka przekonywała, że ma dowody na popełnienie przez piłkarza przestępstwa w postaci ran na plecach i kolanach.
Theo Hernandez nie przyznawał się do winy – przekonywał, że do stosunku doszło za obopólną zgodą. Gdy policja otrzymała nagranie z kamery, stało się jasne, że racja stoi po stronie piłkarza. Kremleva doznała obrażeń kolan ze względu na upadek przed klubem nocnym, bez ingerencji zawodnika.
Sędzia orzekł, że nie ma dowodów na popełnienie przestępstwa przez Theo Hernandeza. Prokuratorzy uznali, że Kremleva działała “złośliwie”, oskarżając piłkarza o gwałt ze względu na to, że ten odrzucił jej próby nakłonienia go do powrotu do jej domu. W akcie oskarżenia przeciwko Rosjance prokuratura wnioskuje o wyrok dwóch lat pozbawienia wolności wraz z grzywną wysokości dwunastu tysięcy funtów – podkreśla Daily Mail.
Do procesu dojdzie 28 października w sądzie w Maladze. Theo Hernandez będzie musiał wziąć w nim udział, choć nie wiadomo jeszcze, czy zjawi się osobiście, czy też złoży zeznania zdalnie.