Ter Stegen wraca do bramki
Hansi Flick wyjawił otwarcie: w sobotnim meczu z Realem Valladolid między słupkami Barcelony stanie Marc-Andre ter Stegen. Będzie to dla niemieckiego golkipera pierwsze spotkanie od wrześniowego starcia z Realem Valladolid. Całkowicie zerwał wówczas więzadła rzepki w prawym kolanie, przez co musiał przejść długą rekonwalescencję. Od kilku tygodni pracuje już na pełnej intensywności, więc mecz z ostatnim zespołem tabeli będzie idealną okazją na ponowne wprowadzenie go na murawę.
Wraz z powrotem Ter Stegena w Katalonii wybrzmiewa debata na temat bramkarzy. Wojciech Szczęsny w ostatnich pięciu meczach stracił bowiem aż jedenaście bramek, przez co niektórzy zaczęli mieć wątpliwości co do jego formy. Głos w tej sprawie zabrał Santiago Canizares, legendarny hiszpański golkiper. Podkreślił on najpierw, że nie jest fanem zachowania Ter Stegena.
— Mam wrażenie, że ciągłe kręcenie się Ter Stegena wokół ławki trenerskiej i rozmawianie z Flickiem dekoncentruje Szczęsnego. Nie wiem w jakiej dyspozycji jest Marc, skoro nie gra od dłuższego czasu. Wiemy, że Szczęsny ma wahania formy, ale jaki jest Ter Stegen? Gdybyśmy wiedzieli, że jest w idealnej formie, nie byłoby debaty – zaczął Canizares dla “COPE“. — Ostatecznie postawiłbym na Szczęsnego, bo nie wiem w jakiej dyspozycji jest Ter Stegen. Gdy zobaczę jak gra i że wygląda jak zawodnik do którego się przyzwyczailiśmy – Marc będzie lepszym wyborem dla Barcelony – kontynuował.