Barcelona już wie, co z ter Stegenem
Barcelona szykuje na intensywne okienko transferowe. Priorytetem mistrzów Hiszpanii jest zakup skrzydłowego. W hiszpańskich mediach wciąż padają nazwiska Luisa Diaza z Liverpoolu i Marcusa Rashforda z Manchesteru United. Nie od dziś wiadomo, że Blaugrana rozgląda się za nowym golkiperem.
Numerem jeden na liście życzeń Dumy Katalonii jest Joan Garcia z Espanyolu. Przez chwilę wydawało się, że Hiszpan zostanie następcą Wojciecha Szczęsnego. Okazuje się jednak, że wkrótce Polak przedłuży kontrakt z klubem o kolejne dwa lata. Rozgłośnia “RAC 1” twierdzi, że Barcelona chce, by bramkarz derbowego rywala dzielił szatnię z 35-latkiem w sezonie 2025/26.
To fatalne wieści dla Marca-Andre ter Stegena, który może mieć dwóch rywali w walce o pierwszy skład. Według Katalończyków przyjście Joana Garcii sprawi, że Niemiec trafi na listę transferową. Joan Laporta miał już przekazać swoją decyzję pozostałym członkom zarządu. Prezydent Barcelony wierzy, że uda się dopiąć hitowy transfer. Co ciekawe, jeśli Garcia trafi do ekipy Hansiego Flicka, będzie mógł liczyć na miejsce w wyjściowej jedenastce.
Czas pokaże, czy Garcia przyjmie propozycję Dumy Katalonii. Bramkarzem interesuje się też Arsenal, Manchester City, Newcastle United, a nawet… Real Madryt. Wydaje się, że dużo do powiedzenia ma też ter Stegen. Kontrakt 32-latka wygasa dopiero w czerwcu 2028. Sam zainteresowany ponoć nie zamierza się nigdzie ruszać.