Bolesny błąd Ter Stegena
Marc-Andre ter Stegen zaliczył okropny błąd w 11. minucie rywalizacji z AS Monaco na otwarcie sezonu 2024/25 w Lidze Mistrzów. Niemiecki golkiper chciał zagrać krótkie podanie do Erica Garcii, ale ten nie spodziewał się tego zagrania, a następnie faulował. Hiszpan otrzymał czerwoną kartkę, a Barcelona nie zdołała już wrócić na dobre tory. Gospodarze wygrali 2:1. Głównym winnym tego niepowodzenia Barcy był oczywiście golkiper. Ter Stegen musi się mierzyć z dużą falą krytyki. Swoje zdanie w tym temacie wygłosił w programie “Tylko Sport” Damian Gąska.
– Spory falstart Barcelony. To miał być dla niego optymalny moment. Miał bardzo dobry sezon klubowy, a teraz nadszedł jeszcze moment, gdzie może być pierwszym bramkarzem reprezentacji. Wydawało się, że to może dobrze na niego wpłynąć, ale wczoraj ewidentnie się nie popisał. Nie zagrał jak bramkarz z europejskiego topu, do którego pewnie cały czas aspiruje. Teraz jest największym kozłem ofiarnym w Barcelonie — powiedział ekspert “Kanału Sportowego”.