HomePiłka nożnaAbsurd, co on wymyślił? Nie da się wytłumaczyć gracza Wisły Kraków

Absurd, co on wymyślił? Nie da się wytłumaczyć gracza Wisły Kraków

Źródło: X

Aktualizacja:

Wisła Kraków przegrała 1:2 niedzielne starcie z Zniczem Pruszków. Jednym z głównych winowajców porażki jest Tamas Kiss, który chwilę przed wyrównującym golem rywali ujrzał drugą żółtą kartkę za odbicie piłki ręką. Jego zachowanie w tej sytuacji było niewytłumaczalne.

Krzysztof Porebski / PressFocus

Kiss z niewytłumaczalną czerwoną kartką

Tamas Kiss oficjalnie został ogłoszony piłkarzem Wisły Kraków 23 lipca. Węgierski skrzydłowy zdołał w istnie ekspresowym tempie podpaść kibicom “Białej Gwiazdy”. 23-latek wyszedł w pierwszym składzie na niedzielny mecz z Zniczem Pruszków i ujrzał w nim dwie żółte kartki.

Drugie “żółtko” zostało mu przyznane za zagranie piłki ręką. Wisła Kraków posłała dośrodkowanie w pole karne przeciwnika, a Kiss wiedząc, że nie dosięgnie futbolówki postanowił odbić ją ręką, bez żadnej potrzeby. — Co wymyślił Tamas Kiss? Kto to wytłumaczy? – zapytało “TVP Sport” na platformie “X”.

Wisła Kraków już trzy minuty po odesłaniu Kissa z boiska straciła gola. Znicz kontynuował ataki, co poskutkowało w czwartej minucie doliczonego czasu gry drugiej połowy kolejną bramką. Zespół Kazimierza Moskala po dwóch rozegranych meczach tego sezonu zaplecza Ekstraklasy ma zgromadzony na koncie zaledwie punkt, po bezbramkowym remisie z Polonią Warszawa.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Nie tylko Modrić! Milan wzmacnia się reprezentantem Włoch!
Kulesza ogłasza przełomowy projekt dla reprezentacji Polski
Piotr Włodarczyk: Djibril Cisse potrafił wejść pod prysznic w garniturze [ANKIETA KS]
Diogo Jota nie żyje. Oto nagranie z miejsca wypadku [WIDEO]
Lech Poznań ma problem. Piłkarz wciąż leczy uraz
Fatalne informacje. Młody piłkarz Legii w ciężkim stanie po wypadku, jego siostra nie żyje
GKS Katowice poluje na polskiego napastnika! Grał w Ekstraklasie!
Ronaldo i Santos przybici śmiercią Joty. “To nie ma sensu”
Paweł Wojtala odważnie o wyborach w PZPN: Nie żałuję
Klub z miasta, którego nie ma. Gdzie trafił Marcin Bułka?