Jerzy Brzęczek mógł pracować w Kosowie
Jerzy Brzęczek w sierpniu bieżącego roku objął reprezentację Polski do lat 21. Do tej pory poprowadził kadrę młodzieżową w sześciu spotkaniach. Wszystkie wygrał. Biało-Czerwoni są liderem swojej grupy w eliminacjach do mistrzostw Europy. Pokonali m.in. Włochy 2:1 czy Szwecję 6:0. Jest duża szansa, że pojadą na EURO 2027 U-21.
Czytaj też: Brzęczek wraca do swojego czasu w reprezentacji. „Wyszlibyśmy z grupy na Euro 2020”
Na propozycję z Polskiego Związku Piłki Nożnej Brzęczek czekał prawie trzy lata. Na początku października 2022 roku stracił pracę w Wiśle Kraków. Przez następne miesiące monitorował rynek, pojawiały się różne oferty, ale przyjął dopiero tę z młodzieżówki. W wywiadzie z Mateuszem Borkiem na antenie Kanału Sportowego opowiedział jednak, kto zabiegał o niego w przeszłości.
– Kosowo było bardzo blisko. Byłem na spotkaniu z prezydentem, dyrektorem sportowym i menedżerem tamtejszej federacji. (…) Przedstawiłem prezentację, dzięki której zobaczyłem niesamowity potencjał tej reprezentacji. Mają wielu piłkarzy wychowanych w innych krajach. Zdecydowali się jednak na wielkie nazwisko, Alaina Giresse’a – ujawnił.
– Z reprezentacją Nigerii też było blisko ze względu na moje kontakty z Yakubu Aiyegbenim, z którym grałem w Maccabi Hajfa. Wysłałem nawet swoje dokumenty i czekałem na bilet lotniczy, żeby polecieć na spotkanie z federacją. Byli wówczas niezadowoleni z Portugalczyka Jose Peseiro, a po kilku tygodniach doszli do finału Pucharu Narodów Afryki – kontynuował.

Czytaj też: Oto plany Jerzego Brzęczka. „Jeszcze nie rozmawiałem o tym z piłkarzami”
Radomiak i Widzew też były blisko
– Zdecydowałem się na podjęcie pracy w Radomiaku. Klub nie zwolnił jednak trenera, a tydzień później okazało się, że on odszedł do Francji. Znowu się ze mną skontaktowano, ale powiedziałem, że to trochę niepoważne – dodał.
– Krótko po zwolnieniu Daniela Myśliwca rozmawiałem z ówczesnym dyrektorem sportowym Tomaszem Wichniarkiem i ówczesnym wiceprezesem Maciejem Szymańskim. Przedstawiłem analizę. Myślę, że gdyby nie przyszedł nowy dyrektor sportowy, to zostałbym się trenerem Widzewa – zakończył.
Cały wywiad na antenie Kanału Sportowego!










