HomePiłka nożnaTalent Wisły Kraków rozchwytywany! Chce go polski klub!

Talent Wisły Kraków rozchwytywany! Chce go polski klub!

Źródło: Tomasz Włodarczyk

Aktualizacja:

Jakub Krzyżanowski to diament w drużynie Wisły Kraków. Utalentowany obrońca może jednak wkrótce opuścić Białą Gwiazdę. Do wyścigu o podpis 18-latka włączyła się Lechia Gdańsk.

Konrad Swierad / Alamy Stock Photo

Jakub Krzyżanowski w Lechii Gdańsk?

Świeżo upieczony beniaminek PKO BP Ekstraklasy od dłuższego czasu obserwuje młodego obrońcę Wisły. W poprzednim sezonie 18-latek rozegrał na zapleczu elity 19 spotkań. Dorzucił do tego dwa występy w Fortuna Pucharze Polski, w którym Biała Gwiazda triumfowała.

Lechia chce sprowadzić do siebie Krzyżanowskiego już tego lata. Klub z Gdańska miał zaproponować Wiśle 700 tysięcy euro, czyli ponad 3 miliony złotych. Płatność miała zostać dokonana w ratach. Klub ze stolicy Małopolski odrzucił jednak tę ofertę.

Lechia dokonała na razie tylko jeden transfer. Szeregi Biało-Zielonych zasilił bramkarz Szymon Weirauch.

Wyścig z Bolognią

W grze o podpis Krzyżanowskiego jest także Bologna. Włoski klub od kilku tygodni pracuje nad transferem 18-letniego obrońcy. Sam zawodnik miał już odwiedzić siedzibę drużyny. Wisła rozmowa z ekipą Rossoblu i niewykluczone, że niebawem oba kluby osiągną porozumienie w sprawie transferu.

Przypomnijmy, że w Bologni występuje już dwóch Polaków. Bramki strzeże Łukasz Skorupski, a w środku pola gra Kacper Urbański.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Ten trener nie idzie do Legii. Ważna wiadomość dla Rakowa
Znowu się nie udało. Gasperini nie ma litości dla Ziółkowskiego
Ależ rozwój wielkiego talentu. Motor Lublin może zbić na nim fortunę
Gwiazdor Górnika Zabrze najlepszy w lidze. Jest postrachem obrońców
Jego absencja słono kosztowała Górnik Zabrze. Eksperyment nie wypalił
Koszmarna pomyłka Realu. Klub pomylił brata Diogo Joty
Siemieniec o przełożeniu meczu: Nam też nie jest to na rękę
Perez uderza w Barcę. Wspomniał o „opłacaniu sędziów”
Brzęczek o 8 sekundach ciszy Lewandowskiego: Po prostu szukał słów
Bramkarz Lechii wprost o kibicach z „Żylety”. „Trybuny Legii nam… pomagały”