Legia Warszawa jest w dołku, sportowym i wizerunkowym. Po przegranej z Zagłębiem Lubin stołeczna drużyna zajmuje dopiero dziewiąte miejsce w Ekstraklasie. Główny cel na sezon 2025/26, czyli odzyskanie upragnionego tytułu mistrza Polski, zaczął się mocno oddalać. Na domiar złego niejasna jest sytuacja Edwarda Iordanescu. Rumuński szkoleniowiec podobno podał się do dymisji. Podobno, bo Legia tego oficjalnie nie potwierdziła.

Legia jest w trudnej sytuacji, tym bardzie że w czwartek wieczorem zagra z Szachtarem Donieck w Lidze Konferencji, który w 1. kolejce pokonał Aberdeen. Ze względu na wojnę na Ukrainie spotkanie odbędzie się na stadionie Wisły Kraków. A co Ukraińcy piszą o Legii przed meczem?
– Teraz czas na spotkanie z warszawską Legią, która pozornie jest uznawana za potęgę, ale borykającą się z poważnymi problemami. Ostatni raz klub wygrał jeszcze pod koniec września.
Czy to łatwy rywal? Na pewno w naszym zasięgu – czytany we wstępnie artykułu na portalu “ua-football.com”.
Następnie jest historyczny opis Legii, a także wspomnienie rywalizacji warszawskiego klubu z Szachtarem, gdy trenerem Legii był Dariusz Wdowczyk, a Ukraińców prowadził legendarny Mircea Lucescu. Jest też akapit o obecnym trenerze Legii.
– Zielonymi kieruje 47-letni Edward Iordanescu. Rumun nie okazał się wybitnym piłkarzem, ale udowodnił, że jest całkiem produktywnym trenerem – czytamy.
Kryzys Legii? To przez transfery!
Ukraiński portal poświęcił też dużo uwagi transferom Legii.
– Początkową porażkę Legii można częściowo przypisać sprzedaży kluczowych zawodników. Legia nadal stanowi pożywienie dla bogatszych klubów europejskich (nic wielkiego, wszyscy przyzwyczaili się do tego modelu), ale konsekwencje nieubłaganie przełożyły się na rozczarowujące wyniki. (…) Prezes Mioduski wzmocnił skład Legii, ale na razie sprowadzeni piłkarze nie wnoszą zbyt wiele. Nic więc dziwnego, że drużyna ma problemy w Ekstraklasie i przegrała z Samsunsporem w LK – czytamy.
Ukraińcy są raczej dobrej myśli przed meczem z Legią.
– Legia jest daleka od stabilności. Czy Szachtar jest taki sam? Zdecydowanie nie. Rinat Achmetow wydał ogromne pieniądze, aby ściągnąć nową generację zagranicznych piłkarzy, ale większość z nich to brazylijscy nastolatkowie, którzy nie osiągną pełni swojego potencjału ani dziś, ani nawet jutro. (…) Jednocześnie Szachtar jest w stanie osiągać dobre wyniki, a Legia nie wypracowała jeszcze wystarczającej chemii między zawodnikami, ani schematów taktycznych, które gwarantowałby pozytywne rezultaty. Trener Arda Turan ma powody, by uważać Szachtar za faworyta – podsumowali.