Szczęsny nie czuje presji
Wojciech Szczęsny pierwsze miesiące w Barcelonie poświęcił na powrót do optymalnej formy i dostosowanie się do realiów nowej drużyny. Gdy już wskoczył na odpowiednie obroty, to Hansi Flick nie zastanawiał się i uczynił go “jedynką”. Niemiecki szkoleniowiec nie mylił się. Wystarczy powiedzieć, że Szczęsny w szesnastu rozegranych meczach w Blaugranie ma bilans czternastu zwycięstw i dwóch remisów. Ciągle nie przegrał spotkania!

Świetne występy byłego reprezentanta Polski, chociażby w pierwszym meczu z Benficą, poskutkowały zdobyciem przez niego sympatii kibiców. Piłkarze Barcelony już jednak wcześniej zdawali sobie sprawę o jakim bramkarzu mowa. Pedri wyznał, że Szczęsny to nie tylko genialny bramkarz, ale także po prostu sympatyczny gość. Młody pomocnik ma nadzieję, że “Tek” przedłuży umowę z Dumą Katalonii i pozostanie w zespole na dłużej.
— Chciałbym, by Szczęsny przedłużył kontrakt. Bardzo go lubię, to zabawny facet, który wydaje się nie czuć presji. Jest profesjonalistą, wiele nam daje, jest na spektakularnym poziomie. Chciałbym, by został z nami na dłużej – wyznał Pedri. 22-latek uporał się w tym sezonie ze swoimi problemami zdrowotnymi i znów jest jednym z najlepszych pomocników świata. Rozegrał w tej kampanii 42 spotkania, w których strzelił pięć goli i zanotował siedem asyst.
Liczby jednak nie są w stanie oddać rzeczywistego wpływu Hiszpana na grę Blaugrany. Jest on rozgrywającym, który napędza większość akcji zespołu przeszywającymi obronę rywala podaniami bądź rajdami z futbolówką. W styczniu tego roku przedłużył umowę z Dumą Katalonii i jego aktualny kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2030 roku. Portal “Transfermarkt” wycenia go na 120 milionów euro.
Przed Barceloną kluczowy moment
FC Barcelona w czwartek wraca do gry po marcowej przerwie na reprezentacje. Ekipa Hansiego Flicka zagra wówczas przed własną publicznością z Osasuną. Trzy dni później, znów u siebie, zmierzy się z Gironą, by następnie przygotowywać się do rewanżu z Atletico w półfinale Pucharu Króla. Przypomnijmy również, że w ćwierćfinale Ligi Mistrzów zobaczymy starcie Barcelony z Borussią Dortmund.
