Luis Palma pod lupą
Honduraski skrzydłowy dołączył do Lecha Poznań w formule rocznego wypożyczenia z opcją wykupu za około 4,5 miliona euro. Gra głównie na pozycji lewego skrzydłowego – wcześniej występował w Celticu, Olympiakosie, czy Arisie Saloniki. Ma na koncie 27 występów w reprezentacji Hondurasu, dla której strzelił sześć goli i zanotował dziewięć asyst. W swoim kraju jest ogromną gwiazdą – Michael Gannon określił go nawet mianem “honduraskiego Davida Beckhama”.
— Luis to dobry, bardzo utalentowany technicznie zawodnik. Może nie należy do grupy najszybszych piłkarzy, ale za to potrafi świetnie wykorzystać swoje szybkie ruchy z piłką przy nodze, aby przejść przez kolejnych rywali. Uwielbia ścinać z lewego skrzydła do środka na prawą nogę, by oddać potem strzał na bramkę – mówił dziennikarz Daily Record w rozmowie z Meczykami.
— To miły gość, który szybko zaskarbił sobie sympatię szatni. Nie dziwi więc, że w swojej ojczyźnie jest prawdziwą supergwiazdą – takim honduraskim Davidem Beckhamem. Pamiętam, że kiedy Celtic pojechał zeszłego lata na tournee po Stanach Zjednoczonych, na jego meczach pojawiało się mnóstwo dziennikarzy i fanów z Hondurasu – kontynuował Michael Gannon.
W ostatnim sezonie Luis Palma zagrał w 24 meczach, w których strzelił jednego gola i zanotował jedną asystę. Choć ta kampania była dla niego dużym rozczarowaniem, to wcześniejsza była już znacznie lepsza. Wówczas był ważnym zawodnikiem Celticu (12 gol i 13 asyst).