Sobczak szczerze o kulisach odejścia z Wisły
Po rozczarowującym sezonie 2023/24 Wisła Kraków zaczęła robić porządki w zespole. Z klubem pożegnało się wielu piłkarzy. Niespodzianką było to, że z klubu odszedł Szymon Sobczak. 31-letni piłkarz zagrał 35 meczów w barwach Białej Gwiazdy, dla której strzelił 10 bramek. Choć dobrze wyglądała jego współpraca z Angelem Rodado, krakowska ekipa postanowiła, że jego wygasający kontrakt nie zostanie przedłużony. W programie “Prawda Futbolu” Sobczak zdradził, co obiecywał mu właściciel klubu Jarosław Królewski w trakcie sezonu.
– Byłem gotowy skończyć karierę w Wiśle za ładnych kilka lat, bo ciągle czuję się młody. Czuję się bardzo rozczarowany, że tak się nie stało. A dwa razy byłem poinformowany, że – bez względu na to jak skończy się sezon – zostanę. Słowo ważniejsze od pieniędzy. Jeśli jednak moja przyszłość miałaby zależeć od osoby, która nie mówi prawdy, to lepiej się stało, że mnie już przy Reymonta nie ma. – podsumował.
W lipcu napastnik stał się zatem wolnym zawodnikiem. Z okazji rynkowej skorzystała Arka Gdynia, która nie musiała nikomu płacić za doświadczonego snajpera. 31-latek sprawdził się już na poziomie I ligi. Na zapleczu Ekstraklasy zagrał aż 251 meczów. Jego bilans w tych spotkaniach to 59 bramek i 23 asysty.