HomePiłka nożnaDla Szymona Marciniaka ten mecz może być trampoliną w Euro 2024

Dla Szymona Marciniaka ten mecz może być trampoliną w Euro 2024

Aktualizacja:

Nominacja dla Szymona Marciniaka do prowadzenia meczu Belgia – Rumunia potwierdza, że dla UEFA jest kandydatem do sędziowania kolejnych prestiżowych meczów turnieju Euro 2024.

Szymon Marciniak

Szymon Marciniak (fot. PressFocus)

To będzie mecz bardzo ważny dla obu drużyn, więc wyznaczenie Szymona Marciniaka potwierdza, że polski sędzia nadal ma bardzo wysokie notowania u członków Komisji Sędziowskiej UEFA.

Zakładając, że spotkanie ułoży się dla sędziów korzystnie, kolejny pojedynek Marciniak może prowadzić w trzeciej kolejce meczów fazy grupowej albo ewentualnie od razu w fazie pucharowej.

Polski sędzia nie jest głównym faworytem do prowadzenia finału Euro 2024, ale mecz półfinałowy czy tym bardziej ćwierćfinałowy jest w jego zasięgu. Pierwszym kandydatem do prowadzenia meczu o mistrzostwo Europy jest kończący karierę Włoch Daniele Orsato.

Mecz Belgia – Rumunia, który razem z Szymonem Marciniakiem sędziować będą asystenci Tomasz Listkiewicz i Adam Kupsik, zostanie rozegrany w sobotę w Kolonii. Sędzią technicznym będzie Litwin Donatas Rumsas. Jako sędzia VAR pracować będzie Tomasz Kwiatkowski, a jako AVAR – Bartosz Frankowski.

Szymon Marciniak zareklamuje polskie buty na Euro 2024

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Inter Miami zabiega o kolejną gwiazdę. Messi będzie zachwycony
Tomasz Hajto przejechał się po kadrowiczu. “Nie ma prawa być powołany”
Mario Balotelli może dołączyć do drużyny reprezentanta Polski! Hit
Były selekcjoner nie pozostawił złudzeń. Oto rozwiązanie problemów reprezentacji Polski
Oto kulisy sensacyjnego transferu Wisły Płock. Misiura wyjawił
Kolejny klub włącza się do walki o Kacpra Urbańskiego! To czterokrotny mistrz kraju
Napastnik może opuścić Legię Warszawa. Nie jest zadowolony
Lionel Messi show w MLS! Nieprawdopodobne gole [WIDEO]
Bayern ma poważny problem. Wiadomo, co z kontuzjowaną gwiazdą!
Neuer skrytykował Donnarumę. Poszło o kontuzję Musiali