Szymon Marciniak to bezapelacyjnie jeden z najlepszych arbitrów świata, o czym świadczy, że sędziował już w finale mundialu czy Ligi Mistrzów. Teraz jednak będzie miał do czynienia ze znacznie gorszymi piłkarzami. TVP Sport poinformowało, że Polak będzie sędzią finału rozgrywek o mistrzostwo Albanii. Potwierdziła to już albańska federacja.
– Do finału zaprosiliśmy jednego z najlepszych sędziów na świecie, Polaka Marciniaka, który tak poprowadzi mecz finałowy, aby dać jak najmniej wątpliwości co do zwycięzcy – powiedział prezes albańskiej federacji Armand Duka.
Liga albańska kończy się fazą play-off o mistrzostwo kraju. W półfinałach Egnatia zagra z Partizani Tirana, z kolei Vllaznię czeka mecz z Dinamo City. Finał albańskiej ligi zostanie rozegrany 12 maja.
Szymon Marciniak trafi do lig TOP 5?
Z informacji Kanału Sportowego wynikało, że Szymon Marciniak mógł poprowadzić ostatnie starcie Realu z Barceloną (3:2). Jak udało nam się ustalić, w trybie awaryjnym Marciniak w obliczu całego zamieszania otrzymał propozycję poprowadzenia tego prestiżowego meczu. Ostatecznie do zmiany obsady jednak nie doszło, pomimo nacisków Realu. Polak i tak odmówił.
A czy Marciniak posędziuje kiedyś w ligach TOP 5? Jakiś czas temu temat ten został poruszony w “Mocy Futbolu”.
– To możliwe, ale mało prawdopodobne. FIFA myśli o powołaniu super elity sędziów, którzy jeździliby na El Clasico, czy hity Premier League. (…) Wiem za to, że szefowie federacji Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich licytują się między sobą, by przekonać do siebie Marciniaka. Mamy w Polsce dziś jednego z najlepszych sędziów w historii piłki nożnej, z tej samej półki co Pierluigi Colina czy Howard Webb. Saudyjczycy i władze federacji piłkarskiej ZEA rozważają przyznanie paszportu Szymonowi Marciniakowi, ale to już poważna decyzja, bo Szymon musiałby się zastanowić, czy na mundialu w 2026 chciałbym reprezentować np. Arabię Saudyjską czy ZEA. Wyobrażamy sobie, że to wywołałoby ogromne dyskusje i kontrowersje. Chyba, że PZPN zgodziłby się wysłać nominację Szymona na mundial 2026, nawet jeśli ten na co dzień reprezentowałby saudyjską ligę, a nie polską ligę. To jednak większa polityka i sytuacja wymagałoby wiele dyplomacji i podjęcia kilku niestandardowych decyzji – wytłumaczył Rafał Rostkowski, były sędzia.