W poniedziałkowej Mocy Futbolu gościł m.in. były sędzia międzynarodowy Rafał Rostkowski, który z Mateuszem Borkiem, Michałem Polem, Tomaszem Lipińskim i Marcinem Borzęckim rozmawiał na temat Szymona Marciniaka.
– Bardzo prawdopodobne, że Szymon Marciniak będzie sędziował w Klubowych Mistrzostwach Świata, a rok później na zwykłym mundialu. To może zamknąć pewien etap, choć na horyzoncie są jeszcze Igrzyska Olimpijskie w Los Angeles 2026, a Szymon ma chrapkę na igrzyska, bo nigdy tam nie gwizdał – powiedział Rostkowski.
Chwilę później Borzęcki spytał się Rostkowskiego, czy w przyszłości Marciniak mógłby także sędziować w czołowych ligach Europy, choć we Włoszech sędziują Włosi, w Hiszpanii Hiszpanie, a w Anglii Anglicy.
– To możliwe, ale mało prawdopodobne. FIFA myśli o powołaniu super elity sędziów, którzy jeździliby na El Clasico, czy hity Premier League. (…) Wiem za to, że szefowie federacji Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich licytują się między sobą, by przekonać do siebie Marciniaka. Mamy w Polsce dziś jednego z najlepszych sędziów w historii piłki nożnej, z tej samej półki co Pierluigi Colina czy Howard Webb. Saudyjczycy i władze federacji piłkarskiej ZEA rozważają przyznanie paszportu Szymonowi Marciniakowi, ale to już poważna decyzja, bo Szymon musiałby się zastanowić, czy na mundialu w 2026 chciałbym reprezentować np. Arabię Saudyjską czy ZEA. Wyobrażamy sobie, że to wywołałoby ogromne dyskusje i kontrowersje. Chyba, że PZPN zgodziłby się wysłać nominację Szymona na mundial 2026, nawet jeśli ten na co dzień reprezentowałby saudyjską ligę, a nie polską ligę. To jednak większa polityka i sytuacja wymagałoby wiele dyplomacji i podjęcia kilku niestandardowych decyzji – oświadczył Rostkowski.
– Znając PZPN, to byłoby ciężkie, żeby dali zielone światło. A wyobraźcie sobie komentarze polskich kibiców, gdyby zobaczyli na mundialu Marciniaka, a przy nim flagę Arabii Saudyjskiej i napis w nawiasie “Saudi Arabia” – wtórował mu z uśmiechem Borek.
Więcej o sytuacji Marciniaka znajdziecie tu: