Lechia Gdańsk jedną nogą w Ekstraklasie
Dzięki znakomitej postawie w tym sezonie i regularnym punktowaniu na zapleczu najwyższego szczebla rozgrywkowego w Polsce, gdańszczanie są bliscy powrotu po niespełna roku. Pamiętamy wszyscy przed sezonem, jakie problemy organizacyjne i finansowe mieli “Biało-zieloni”. Tym bardziej należą się słowa uznania dla klubu z Trójmiasta, który w przyszły weekend oficjalnie zapewni sobie awans do Ekstraklasy. O swoich odczuciach mówił w programie Loża Piłkarska w Kanale Sportowym trener Lechii Gdańsk – Szymon Grabowski.
– Rzeczywiście, okres początku tego sezonu nie był łatwy dla wszystkich w klubie. Byłem wtedy dopiero co po przyjściu do Lechii i to nie wyglądało tak jak powinno. Pojawił się wtedy duży znak zapytania, w którym kierunku to wszystko zmierza. Myślę, że praca wszystkich na czele z nowym właścicielem, sztabem oraz zawodnikami sprawiła, że mamy teraz w Lechii fajny kolektyw. Ten kto obserwuje Lechię od dłuższego czasu, z pewnością może dostrzec progres jaki ten zespół poczynił i jak się budowaliśmy od samego początku tego sezonu – mówił były szkoleniowiec Stomilu Olsztyn.
– Było kilka momentów przełomowych jeśli chodzi o cały rok. Jednym z pierwszych był na zgrupowaniu w Gniewinie, gdzie wreszcie mieliśmy do dyspozycji wszystkich zawodników. Byliśmy wtedy po bardzo bolesnej porażce z Zagłębiem Sosnowiec. Powiedzieliśmy sobie później dużo między sobą, otworzyliśmy się przed drugą osobą i to nas scaliło jako zespół. Następnym momentem progresu i rozwoju był mecz domowy z Górnikiem Łęczna, którego akurat wtedy nie wygraliśmy. To były takie rzeczy, które powiedziały mi, że idziemy w dobrym kierunku oraz możemy osiągnąć sukces na koniec sezonu – podsumował Szymon Grabowski.
Cały program Loża Piłkarska w Kanale Sportowym do obejrzenia w linku poniżej