HomePiłka nożnaSzymon Grabowski nie ma ultimatum. Jasna deklaracja

Szymon Grabowski nie ma ultimatum. Jasna deklaracja

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Szymon Grabowski na konferencji prasowej przed najbliższym ligowym meczem przyznał, że nie ma ultimatum od prezesa Lechii Paolo Urfera.

Szymon Grabowski

Sipa US / Alamy Stock Photo

Lechia Gdańsk wciąż bez zwycięstwa. Grabowski bez ultimatum

Lechia Gdańsk od połowy września nie wygrała żadnego ligowego spotkania. Beniaminek jest w strefie spadkowej Ekstraklasy. Mimo to w Gdańsku nikt nie myśli o zwolnienia trenera Szymona Grabowskiego. – Zostawmy te rzeczy jeśli chodzi o moją osobę. Nie ma żadnego ultimatum – powiedział szkoleniowiec na konferencji przed najbliższym ligowym spotkaniem.

 Nie zaprzątam sobie głowy tymi sprawami. Najważniejsza jest Lechia i sobotni mecz  – dodał dopytywany o przyszłość.

Trener Lechii przyznał, że dla niego i jego zespołu najważniejsze jest teraz zwycięstwo. – Wiadomo, że jesteśmy oceniani przez pryzmat wyników i to jest naturalne. Nie będę opowiadał wam historii, że ostatnio powinniśmy zapunktować. To nie jest ważne. Punkt w dwóch meczach nam nie przynosi chluby. Zdajemy sobie sprawę, że wynik jest najważniejszy. Stąd mowa o dołku. Musimy jak najszybciej zapunktować i wrócić na dobre tory – przekazał.

Lechia zagra w Kielcach w sobotę 9 listopada o 12.15. To będzie ostatni mecz przed przerwą reprezentacyjną.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Legia i Widzew miały go na swoich listach. Do transferu nie dojdzie
Znów fiasko?! Szymański miał w końcu tam trafić, a tu nagle taki komunikat
Papszun „reaktywuje” tego piłkarza Legii? Kibice już go przekreślili
Legia sprzedała go do ligowego rywala. Kucharski mówi, że to był błąd
Kluby z tej ligi chcą perełkę Motoru Lublin. Dzieje się
Grosicki przerwał milczenie. Skomentował postawę Haditaghiego
RANKING NAJLEPSZYCH POLSKICH PIŁKARZY [2025 ROK]
Oto kandydat do gry w reprezentacji Polski! Ma 18 lat, a zachwyca piłkarski świat
Nene był bliski powrotu do Polski. Te dwa zespoły go chciały
Legia musi patrzeć na to z zadowoleniem. Wartość wychowanka rośnie