Szymański: Samsunspor nie gra pięknie, ale skutecznie
26-letni reprezentant Polski od 2023 roku jest zawodnikiem Fenerbahce. Zdążył bardzo dobrze poznać tureckie zespoły – wielokrotnie mierzył się także z Samsunsporem, któremu Legia Warszawa w czwartek stawi czoła na inaugurację Ligi Konferencji. Szymański opisując tę drużynę zwraca uwagę przede wszystkim na ich przygotowanie fizyczne, ale także na bezpośrednią piłkę i stałe fragmenty gry.
— Samsunspor w minionym sezonie? To była naprawdę mocna drużyna i myślę, że duża w tym zasługa trenera. Szkoleniowiec dobrze poukładał zespół i to było widać na boisku. Opierali grę głównie na fizyczności, a także szybkim transporcie piłki do napastnika. Dużą rolę odgrywali skrzydłowi, którzy potrafili wejść w drybling, wygrać pojedynek i zrobić przewagę – mówił Szymański w rozmowie z klubowymi mediami Legii Warszawa.
— Mecze z Samsunsporem były trudne. Pamiętam, że w pierwszym spotkaniu, po wejściu z ławki, udało mi się zdobyć bramkę. Łącznie rywalizowałem z tym zespołem bodajże cztery razy. Legia może być pewna, że ich rywale będą grali do końca niezależnie od wyniku. Samsunspor nie odpuści nawet, gdy będzie wysoko przegrywał. Trzeba do końca pozostać skoncentrowanym. To klub, który dobrze odnajduje się w fizycznym stylu gry – kontynuował 26-latek.
Sebastian Szymański rozpoczął karierę w akademii Legii Warszawa. Stopniowo piął się po kolejnych szczeblach szkółki, aż dostał się do pierwszego zespołu. Łącznie w ekipie Wojskowych zgromadził 86 występów, w których strzelił jedenaście goli i zanotował trzynaście asyst. Dwukrotnie wygrał Mistrzostwo Polski (sezony 2016/17 i 2017/18) i raz Puchar Polski (sezon 2017/18).